Młody turysta wsiadł do zaparkowanego w Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie) autobusu, odnalazł kluczyki i ruszył w podróż. Po drodze uszkodził pojazd, infrastrukturę drogową, a następnie uciekł. Został zatrzymany niespełna 2 dni później w Krakowie.

Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy w Kołobrzegu. Policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy autobusu, który prawdopodobnie nie jest w stanie kontynuować jazdy i zatrzymał się przy ulicy Kasprowicza.

Co więcej - wcześniej uszkodził on infrastrukturę drogową (słupki, bariery, znak) oraz drzwi pojazdu.

Ustalono, że mężczyzna wsiadł do zaparkowanego autokaru, odnalazł pozostawione w środku kluczyki i ruszył w drogę.

Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, kierowcy już nie było. Mężczyzna uciekał zaraz po zatrzymaniu autobusu.

Niecałe dwa dni później policjanci odnaleźli 27-letniego miłośnika motoryzacji w Krakowie, gdzie został zatrzymany. Usłyszał zarzut już zarzut.

Grozi mu do 8 lat więzienia.