Po wypadku motocyklisty na autostradzie A1 w rejonie Rybnika doszło do awarii śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ruch w kierunku Czech był całkowicie wstrzymany.
Po wypadku motocyklisty, który uderzył w bariery energochłonne na autostradzie A1 w okolicach Rybnika, na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna lądowała bezpośrednio na jezdni, by udzielić pomocy poszkodowanemu.
Jak poinformował młodszy aspirant Paweł Kasprzak z rybnickiej policji, podczas akcji ratunkowej doszło do awarii śmigłowca. Obecnie ruch na A1 w kierunku granicy państwa jest całkowicie wstrzymany. Trwa wyznaczanie objazdów - przekazał.
Motocyklista został przetransportowany do szpitala karetką pogotowia ratunkowego.
Według wstępnych informacji od ratowników LPR, usterka śmigłowca nie powinna być poważna, jednak procedury bezpieczeństwa wymagają dokładnej weryfikacji stanu technicznego maszyny.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności, stosowanie się do poleceń służb oraz - w miarę możliwości - korzystanie z alternatywnych tras.
Pod wieczór funkcjonariusze informowali o częściowym udrożnieniu ruchu, jednak apelowali o ostrożność: na pasie awaryjnym wciąż znajdował się śmigłowiec czekający na serwis. Po godz. 19.30 policjanci poinformowali o zwolnieniu pasa awaryjnego. Ruch odtąd odbywa się bez utrudnień.
Było to jedno z utrudnień, do jakich doszło we wtorek po południu na odcinku autostrady A1 w południowej części woj. śląskiego. Na jezdni w kierunku Gliwic w rejonie węzła Żory zderzyło się kilka samochodów. Policjanci zakwalifikowali to jako serię kolizji.