Drugi dzień BNP Paribas Green Film Festival upłynął pod znakiem pytań o sens dzikości i granice ludzkiej ingerencji w świat natury. Festiwalowe miasteczko tętniło życiem, a bogaty program filmowy i naukowe stand-upy przyciągnęły do Krakowa tłumy widzów spragnionych nie tylko dobrego kina, ale i rzetelnej wiedzy o środowisku.

Leśne eksperymenty i zagrożone ekosystemy – kino, które daje do myślenia

Już od godziny 17:00 festiwalowe kino "We love Cinema" wypełniło się widzami, którzy rozpoczęli filmową podróż od "Wycieczki do lasu". Sławomir Mielnik z kamerą śledził grupę młodych ludzi, którzy przez rok żyli w lesie, konfrontując się z surową dzikością i własnymi ograniczeniami. To nie tylko dokument - to intymny eksperyment społeczny, pokazujący, jak bliskie spotkanie z naturą potrafi zmieniać ludzi. 

Kolejnym mocnym akcentem był film "Naród łososia", dokument wskazujący na realne zagrożenie, jakim jest zanik ostatnich dzikich obszarów Europy. Twórcy z niepokojem patrzą na losy łososi i całych ekosystemów rzecznych, których przyszłość jest coraz bardziej niepewna w obliczu cywilizacyjnej presji. 

Wspomnienie o ekologicznych dylematach sprzed lat przywołał film "Zapora" z 1976 roku. Irena Kamińska pokazała, że już dekady temu Polacy musieli walczyć o swoje wsie i rzeki, sprzeciwiając się planom budowy sztucznych zbiorników kosztem lokalnych społeczności. Historia ta, choć sprzed pół wieku, brzmi dziś wyjątkowo aktualnie.

Nauka na wesoło, czyli stand-upy pełne wiedzy i pasji

Festiwalowa scena stand-upowa przyciągnęła zarówno miłośników nauki, jak i tych, którzy dopiero zaczynają interesować się ekologią. Paweł "Halny" Augustyniak z Koalicji Ratujmy Rzeki otworzył cykl prelekcją "Zatamowani. Mity i fake newsy o regulacji rzek", pokazując, jak łatwo dobre intencje mogą prowadzić do katastrofalnych skutków.

Nie zabrakło też inspiracji ze świata technologii - Anna Maraszek i Marek Zaborowski z BNP Paribas przekonywali, że technologia może iść w parze z troską o naturę, prezentując prelekcję "#Wpływowi. Jak połączyć technologię z naturą?".

Jarosław Socha z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie wprowadził widzów w temat "Lasów na dopingu". Opowiadał o tym, jak depozycja azotu i zmiany klimatyczne wpływają na tempo wzrostu drzew i ich odporność na suszę. Okazuje się, że szybciej rosnące drzewa wcale nie muszą być bardziej odporne na wyzwania współczesności.

Na finał Jarosław Rot z BNP Paribas zaprosił publiczność do refleksji nad bioróżnorodnością. Prezentacja "Bioróżnorodna cisza. Milczenie ekosystemów kosztuje więcej, niż myślisz" uświadomiła zebranym, jak cenny - i coraz rzadszy - jest świat pełen różnorodnych gatunków oraz jak bolesne mogą być koszty jego utraty.

Kino dla każdego – od niedźwiedzi po eko-feministki

Drugi dzień festiwalu to również spotkania z filmami dla całych rodzin. W Kinie Kameralnym pojawił się "Niedźwiedź" - krótkometrażowy dokument o losie słowackiego niedźwiedzia brunatnego, nominowany w tej kategorii do nagrody. Dla młodszych widzów przygotowano "Dziką bandę" - opowieść o grupie nastolatków walczących z fabryką zanieczyszczającą lokalną rzekę. To film, który nie tylko bawi, ale i uczy odpowiedzialności za środowisko. 

Nie zabrakło również polskiego akcentu. "Simona Kossak" w reżyserii Adriana Panka to poruszający portret bezkompromisowej ekolożki i feministki, która nie bała się stawiać czoła największym wyzwaniom. Film ten został nominowany do nagrody za najlepszy film fabularny i zebrał owacje publiczności.

Wieczorne pokazy i sekcja konkursowa

Wieczorem widzowie zgromadzeni na Placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego mogli zobaczyć blok najlepszych krótkometrażowych filmów dokumentalnych tegorocznej edycji. Wśród nich znalazła się "Trębaczka" Laurensa Pérola - opowieść o wierności własnym ekologicznym ideałom, która nie pozostawiła nikogo obojętnym. 

Na Scenie Echo Miasta uwagę przyciągnął film "Pułapka na kliki" w reżyserii Petera Pordy. To mocny głos w dyskusji o roli algorytmów, platform społecznościowych i dezinformacji w kształtowaniu współczesnych postaw ekologicznych.

Eko-miasteczko i praktyczne porady dla każdego

BNP Paribas Green Film Festival to nie tylko kino i nauka, ale też praktyczne rozwiązania. W Małopolskiej Strefie Dobrego Klimatu czekała na odwiedzających krawcowa Maria, która nie tylko naprawia ubrania, ale i uczy, jak dbać o zasoby planety dzięki naprawom i recyklingowi. To świetna okazja, by nauczyć się czegoś nowego, zaoszczędzić pieniądze i zatroszczyć się o środowisko.

Co przyniesie kolejny dzień?

 

Organizatorzy już dziś zapraszają na trzeci dzień festiwalu, którego hasłem przewodnim będzie "Świat do naprawy". Jak twórcy filmowi podchodzą do globalnych problemów i jakie odpowiedzi proponują? O tym przekonamy się już o 17:00 w festiwalowym miasteczku. BNP Paribas Green Film Festival nie zwalnia tempa - przed nami kolejne inspirujące spotkania, filmy i rozmowy, które pomagają zrozumieć świat wokół nas i uczą, jak o niego dbać.