Dziś w cyklu „Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM” zajmowaliśmy się tematem stresu. Czym się stresujemy? Co zrobić aby stresować się mniej? Unikać, czy lepiej się konfrontować? Z naszym ekspertem – Kamilą Wesołowską, kierownikiem oddziału psychiatrii w Szpitalu Dziecięcym św. Ludwika w Krakowie – rozmawiała Katarzyna Staszko.
Jak zauważa psychiatra Kamila Wesołowska stresujemy się dużo. Trochę się zmieniły bodźce stresujące. Nasi przodkowie się stresowali zmianą pogodą albo dzikim zwierzem. My stresujemy się kłótnią z szefem, czy przebitą oponą - mówi pani doktor.
W dużej części stres jest czynnikiem motywującym do działania. Dużo zależy od naszej elastyczności, zdolności do adaptacji do zmian. Każdy stres jakoś nas uruchamia. Jeżeli nas przeciąża, to jesteśmy słabsi. Warto pracować, żeby poznawać siebie i pamiętać o tym, że "co nas nie zabije, to nas wzmocni" - radzi doktor Wesołowska. Moment, w którym strach nas paraliżuje, powoduje, że nie jesteśmy w stanie czegoś zrobić, to moment, w którym powinniśmy się skonsultować ze specjalistą - dodaje.
Jak przekonuje, często sami jesteśmy sobie w stanie poradzić ze stresem. Codziennie nabywamy doświadczenia, dowiadując się, jak reagujemy na dane sytuacje. Jeżeli wiemy, że podobna sytuacja była dla nas źródłem stresu, możemy po prostu się wycofać. Powinniśmy się nauczyć podejmować własne wybory. Albo mierzymy się ze stresem albo rezygnujemy - zależy od tego, jak sobie radzimy z własnymi emocjami - radzi pani doktor.
Długotrwały stres może prowadzić do szeregu chorób. Możemy mieć zarówno objawy somatyczne, ale też dolegliwości sfery psychicznej. Pani doktor pytana o sposoby na radzenie sobie ze stresem mówiła m.in. o...płaczu.
Płacz jest metaforą zmycia z siebie trudnych rzeczy, troszkę, jakbyśmy wzięli prysznic emocjonalny. Płacz może być po prostu oddechem - przekonuje. Ważne jest wyznaczanie granic, chronienie siebie. Budowanie swojej siły i szanowanie swojej przestrzeni - mówi Wesołowska. Grunt, to znaleźć swój sposób na stres, na jego odreagowanie - radzi pani doktor.