"To, co znajdziemy w najbliższych dniach na naszych stołach, może być zdrowe" - tak przekonują w RMF FM dietetycy. Sprawdzamy, jak zaplanować świąteczny jadłospis, by było smacznie i zdrowo.

Niebezpieczeństwo w świątecznej diecie tkwi w tym, że w Wigilię Bożego Narodzenia jemy późną kolację.

Wiem, że tradycja to rzecz święta. Późna kolacja wigilijna, która jest obfita, nie wpłynie pozytywnie na pracę naszego układu pokarmowego. Zachęcam, by nie głodować przez cały dzień wigilijny, by sięgać po potrawy jarskie, dzięki temu wieczorem nie będziemy sięgać po bardzo duże porcje. W Wigilię nie musimy próbować każdego pieroga, każdej ryby czy kapusty z grzybami. Zostaną na to kolejne dni świąteczne - zaleca w rozmowie z RMF FM dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec. 

Dietetycy polecają śledzie

Wigilia to okazja, by przypomnieć sobie o śledziach - dodaje Monika Stromkie. Śledzie to mała ryba, mało zanieczyszczona, dostarcza bardzo dużo kwasów omega-3, szczególnie tych, które dobrze działają na nasz układ nerwowy. Zalecam tylko śledzie bez tłustej śmietany, skłaniałabym się do śledzi w zalewie z oleju lnianego czy rzepakowego. Przygotowuję na swój świąteczny stół śledzie z przecierem pomidorowym z rodzynkami i cebulą, uważam, że są bardzo dobre - dodaje dietetyk. 

Specjaliści zwracają uwagę, by robić wszystko, by w święta nie marnować jedzenia i na przykład, żeby porcję ryb dać gościom w opakowaniach na wynos, a inne potrawy, na przykład pierogi czy bigos - jeśli zostaną - po świętach zamrozić.  

Mamy coraz większy trend na ograniczanie produktów mięsnych. Akurat Wigilia jest dniem, gdy mięsa nie jemy niemal w ogóle. Mamy dużo dań, które bazują na grzybach, kapuście, grzybach i grochu. Myślę, że warto z tego coś zaczerpnąć - podkreśla dietetyk Monika Stromkie-Złomaniec. 

Opracowanie: