Uciążliwe komary można oszukać - twierdzą naukowcy. Pomóc mogą pułapki wabiące tych małych krwiopijców w miejsce oddalone od ludzi. Do walki z moskitami warto wykorzystać to, że wiemy jakie te owady mają upodobania.
Trzeba pamiętać, że komary lubią kobiety. Lubią głosy o wysokich tonach. Niestety, ale chętnie się zwabiają na osoby, które są spocone słońcem, czy wysiłkiem. Ludzki pot bardzo przyciąga komary. Również czarny kolor przyciąga komary. Zatem warto niektóre triki wykorzystać, żeby te komary zniechęcić do przybywania w naszym otoczeniu - mówi w rozmowie z RMF FM dr Magdalena Dzięgielewska, entomolog z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.
Warto trzymać na balkonie zioła, szczególnie te, których zapachu komary nie lubią. Np. bazylia, anyż, czosnek, goździki, lawenda, trawa cytrynowa albo melisa.
Można także spróbować stosować olejki eteryczne. Można nimi nacierać ciało i włosy lub przygotować z nich domowy spray na komary. Należy jednak pamiętać o tym, że nie wolno stosować ich bezpośrednio na skórę. Wybrany olejek lub mieszankę olejków rozcieńczamy z olejem (słonecznikowym, migdałowym, z nasion winogron) w proporcji - 15 kropli olejku na jedną piątą szklanki oleju.