Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek ogłosił zmiany, jakie zamierza wprowadzić w ramach rekonstrukcji rządu. Obecny premier Denys Szmyhal ma objąć tekę ministra obrony, z kolei dotychczasowa wicepremier i szefowa resortu gospodarki Julia Swyrydenko miałaby stanąć na czele rządu.
Denys Szymhal piastuje funkcję premiera Ukrainy od marca 2020 roku, a więc na długo przed rosyjską inwazją na ten kraj. Rosjanie zaatakowali terytorium Ukrainy niespełna dwa lata później - w lutym 2022 roku. Od tego czasu trwa heroiczna walka narodu ukraińskiego o niepodległość względem Moskwy.
Ukraiński przywódca w poniedziałek poinformował o planowanej rekonstrukcji rządu.
Jak przekazał, zaproponował dotychczasowemu szefowi rządu Denysowi Szmyhalowi, by objął funkcję ministra obrony. Informację te potwierdzają agencja Reutera i portal Ukraińska Prawda.
Wcześniej tego samego dnia Zełenski ogłosił, że Julii Swyrydenko, dotychczasowej wicepremier, która pełniła też funkcję szefowej resortu gospodarki, złożył propozycję objęcia funkcji premiera.
Doprecyzował, że do jej głównych zadań miałoby należeć zmodyfikowanie sposobu działania rządu.
Swyrydenko dołączyła do rządu Szmyhala w 2021 roku - miała wówczas 35 lat. Wcześniej przeszła drogę od pracy w administracji regionalnej, w rodzinnym obwodzie czernihowskim, do biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy i rady ministrów.
Ogromne doświadczenie Denysa Szmyhala z pewnością okaże się cenne na stanowisku ministra obrony Ukrainy. To właśnie na tym obszarze koncentrują się obecnie największe zasoby, największe zadania i ogromna odpowiedzialność za kraj - powiedział ukraiński prezydent.
Zełenski zaznaczył też, że liczy na poparcie parlamentu dla proponowanych zmian w rządzie.
W lipcu agencja Bloomberga spekulowała, że premierowi może zostać powierzone kierowanie ambasadą Ukrainy w Stanach Zjednoczonych. Z kolei portal RBK-Ukraina przypomniał wówczas, że w Kijowie od kilku tygodni krążą pogłoski o nadchodzących zmianach w gabinecie i zwolnieniu premiera.
Serwis Ukrainska Prawda już w 2024 roku prognozował, że Szmyhal może pożegnać się ze stanowiskiem szefa rządu. Informował wówczas, że "Wołodymyr Zełenski jest nim zmęczony". Z medialnych doniesień wynika, że ukraiński przywódca oczekiwał kreatywnych rozwiązań i propozycji, których Szmyhal - zdaniem źródła Ukrainskiej Prawdy - nie zapewniał.
