Sprawa zakupu mieszkania przez Karola Nawrockiego od 80-letniego Jerzego Ż. budzi kontrowersje. Dzieci pana Jerzego, które przez lata nie utrzymywały z nim kontaktu, dowiedziały się o transakcji z mediów.

Syn Jerzego Ż. w rozmowie z reporterem "Superwizjera" TVN24 stwierdził, że "to normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka"

Jak powiedział, w czasie próby kontaktu z nimi w 2015 roku ojciec był "niezrównoważony i niekomunikatywny".

Jerzy Ż. wiele lat temu miał opuścić rodzinę i nie płacił na dzieci alimentów. Był taki moment, że siostra chciała nawiązać kontakt z ojcem, kiedy on się nieoczekiwanie odezwał, ale wybiliśmy jej to z głowy. Baliśmy się, że wynikną z tego problemy, kwestia jakichś ewentualnych długów i tak dalej - opowiadał syn mężczyzny.

Z kolei córka pana Jerzego wyraziła obawy, że może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za długi ojca, który obecnie przebywa w państwowym Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. 

Brat mi przysłał informację, że ojciec nas wydziedziczył. Być może został wykorzystany, ale to naprawdę nie moja sprawa - mówiła w rozmowie z TVN24 córka pana Jerzego. Właściwie to się boję, bo czytam, że nie jest opłacany ten DPS, że ktoś nagle wpadnie na pomysł, żeby to nas za to ścigać. Nie mam ochoty za tego człowieka spłacać długów, a w naszym kraju można się spodziewać wszystkiego - dodała.

Kobieta dodała, że jedyny kontakt, jaki miała z ojcem, był jakieś dziesięć lat temu. Napisał do mnie, odezwał się na Facebooku, po 42 latach. Próbowałam z nim rozmawiać, ale nie udało mi się z nim dogadać. Był jakby w innym świecie.

Afera mieszkaniowa Nawrockiego

Karol Nawrocki twierdzi, że kawalerkę niedaleko centrum Gdańska nabył legalnie, przekazując panu Jerzemu środki finansowe na przestrzeni 14 lat. Jednak w akcie notarialnym z 2012 roku widnieje zapis, że cała kwota została zapłacona jednorazowo, co budzi wątpliwości co do zgodności z prawdą. 

Sprawa wywołała reakcję polityków. Magdalena Biejat, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego, zarzucając mu oszustwo i doprowadzenie pana Jerzego do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem. 

Sam zainteresowany ma stawić się w piątek na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości, aby złożyć wyjaśnienia w sprawie przejęcia mieszkania od pana Jerzego. 

Sprawa ta rzuca cień na kampanię wyborczą Nawrockiego i wywołuje dyskusję na temat etyki w polityce oraz ochrony osób starszych przed potencjalnym wykorzystaniem.