Osoby regularnie pijące kawę o 40 proc. rzadziej zapadają na raka wątroby – wynika z najnowszej metaanalizy przeprowadzonej przez włoskich naukowców z uniwersytetu w Mediolanie. Metaanaliza obejmowała wyniki 16 badań, w których udział wzięło łącznie 3153 chorych na raka wątroby.

Okazało się, że osoby regularnie pijące kawę mają średnio o 40 proc. niższe ryzyko zachorowania na ten nowotwór w porównaniu z ludźmi, którzy nie piją kawy wcale. Wśród osób, które piły większe ilości kawy (zależnie od badania - było to więcej niż jedna lub trzy filiżanki dziennie) ryzyko raka wątroby było o 56 proc. niższe, a u pijących jej mało - o 28 proc.

Samo wykazanie istnienia związku pomiędzy konsumpcją kawy a mniejszym ryzykiem rozwoju raka wątroby nie oznacza jednak, że jest to związek przyczynowo-skutkowy. Niewykluczone jest bowiem, że osoby cierpiące na różne schorzenia wątroby i układu pokarmowego (predysponujące do zachorowania na raka) redukują spożycie kawy.

Z drugiej strony, ochronne działanie kawy mogłoby wynikać m.in. z tego, że obniża ona ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. oraz ryzyko marskości wątroby, a obydwa te czynniki predysponują do powstania raka wątrobowokomórkowego.

Rak wątroby jest 6. najczęstszym nowotworem złośliwym na świecie. Do najważniejszych czynników ryzyka tego nowotworu zalicza się przewlekłą infekcję wirusem zapalenia wątroby - HBV lub HCV oraz nadużywanie alkoholu. W dalszej kolejności są to: otyłość i cukrzyca oraz palenie papierosów.

Autorzy badania przypominają, że rakowi wątrobowokomórkowemu można w znacznym stopniu zapobiegać poprzez: szczepienie przeciw wirusowi HBV, przestrzeganie zasad zmniejszających ryzyko zakażenia wirusem HCV oraz redukcję spożycia alkoholu.

Medexpress.pl

(mpw)