Liczba osób, które chrapią prawie podwoiła się w ciągu ostatnich 20 lat. Według badań zaprezentowanych w najnowszym numerze Sleep Medicine, ten problem dotyczy już czterech osób na dziesięć, głównie mężczyzn. Okazało się także, że na bezdech senny skarży się 7 proc. populacji. To również nieco więcej niż w ostatnich latach.


Eksperci z brytyjskiego Royal National Throat, Nose & Ear Hospital w Londynie przebadali ponad tysiąc dorosłych i odkryli, że czterem osobom na dziesięć zdarza się chrapać przez co najmniej trzy noce w tygodniu, przy czym częściej robią to mężczyźni. Wyniki swoich badań opublikowali w magazynie Sleep MedicineSugerują, że coraz częstsze problemy ze snem mogą mieć związek z otyłością (która jest znakiem epoki fast foodów i jedzenia instant) oraz używaniem smartfonów.

Dr Maurice Ohayon z Uniwersytetu Stanforda, podkreśla, że otyłość jest rzeczywiście najczęstszą przyczyną problemów z oddechem, które prowadzą do chrapania. Pamiętajmy jednak, że również niebieskie światło LED emitowane przez wyświetlacze smartfonów, komputerów, a nawet uliczne latarnie są odpowiedzialne za niewystarczającą jakość snu. To prowadzi do ospałości i zaburzenia funkcji poznawczych w ciągu dnia, co zaś skutkuje nocnymi problemami, w tym bezdechem sennym - dodaje dr Ohayon.

Wyniki naszych obserwacji pozwalają przypuszczać, że zaburzenia oddychania podczas snu wciąż nie są do końca zdiagnozowane, nie znamy wszystkich przyczyn. Biorąc pod uwagę to, jak poważne skutki może mieć obturacyjny bezdech senny, istotne jest kontynuowanie badań - puentują autorzy artykułu. 

W tym samym numerze Sleep Medicine, uczeni z uniwersytetu w norweskim Trondheim zauważyli bezpośredni związek bezdechu sennego i chrapania z bezsennością. Wyniki ich badań, prezentowane w artykule, pokazują, że 1/4 osób mających zaburzenia oddychania podczas snu, cierpi również na bezsenność.

Lekarze ostrzegają, że chrapanie i inne zaburzenia oddychania podczas snu to poważny problem, którego nie powinno się bagatelizować. Skutkiem może być niedotlenienie, nieprawidłowa przemiana materii, a nawet nadciśnienie czy niedosłuch. 

Poza tym chrapanie obniża komfort życia, nie tylko chrapiącego, ale też osoby, która śpi, a raczej próbuje spać obok.



Opracowanie na podstawie Daily Mail i ScienceDirect: