Pęcherze są wypełnione płynem surowiczym. Nie powinno się ich samemu przebijać, bo może dojść do zakażenia rany. Nie należy też przemywać oparzonej skóry spirytusem.
Pęcherze na skórze powstają m.in. w następstwie oparzeń termicznych II stopnia. Dochodzi do nich najczęściej w czasie gotowania, a więc np. po oblaniu się wrzątkiem lub gorącym olejem.
Gdy dojdzie do oparzenia, najważniejsze jest, by jak najszybciej przerwać proces parzenia, chłodząc uszkodzone miejsce przez polanie go chłodną cieczą. Woda nie musi być zimna, może być letnia. Odbierze ona ciepło ze skóry i zahamuje przenikanie temperatury w głąb ciała, a tym samym spłyci głębokość oparzenia.
Dlatego, w przypadku oparzenia - na przykład u dziecka - najpierw powinno się je włożyć do wanny i przez kilka minut chłodzić poparzone miejsce letnią wodą, a dopiero potem ściągnąć ubranie i opatrywać oparzone miejsce. Uwaga! Jeśli ubranie przylega do skóry, nie należy go odrywać!
Jeśli rana oparzeniowa jest rozległa, należy przykryć ją jałowym opatrunkiem i pojechać do lekarza. To on zaleci, jakie maści czy okłady powinno się zastosować. Nie powinno się takiej rany przemywać spirytusem, bo m.in. to nasili ból.
W aptekach można też kupić tzw. opatrunki hydrożelowe, które mogą być stosowane na poparzone części ciała.
Przypomnijmy, że wyróżnia się trzy stopnie oparzeń, które zależą od głębokości uszkodzenia:
- I stopień - zarumienienie, miejsce jest bolesne, piecze.
- II stopień - obrzęk, pęcherze wypełnione płynem surowiczym, silny ból.
- III stopień - powstają biało-szare lub żółte strupy, a później blizny.
(ag)