Budowa tkanki tłuszczowej jest dość skomplikowana. Obok komórek tłuszczowych, znajdują się w niej mniej liczne komórki nerwowe, komórki układu odpornościowego oraz sieć naczyń krwionośnych, która zasila je w tlen i substancje odżywcze. Komórki tkanki tłuszczowej stanowią również narząd endokrynny, a więc wydzielający hormony, które wpływają na funkcjonowanie organizmu, a zwłaszcza na metabolizm.
Tkanka tłuszczowa wygląda jak plaster miodu z pęcherzykami. Te pęcherzyki to komórki tłuszczowe (zw. adipocytami). Występują już u 14-tygodniowego płodu. Rodzimy się mając ok. 30 mln adipocytów.
W chwili urodzenia tkanka tłuszczowa stanowi ok. 13 proc. masy ciała noworodka, a pod koniec 1. roku życia dziecka już 28 proc. W pierwszym roku życia masa tkanki tłuszczowej zwiększa się głównie poprzez wzrost wielkości komórek tłuszczowych, które stopniowo wypełniają się trójglicerydami. Ich źródłem w diecie są tłuszcze roślinne oraz zwierzęce. Trójglicerydy są również produkowane przez wątrobę z cukru (węglowodanów prostych) oraz z kwasów tłuszczowych.
Przekarmianie dzieci powoduje, że one tworzą więcej komórek tłuszczowych, które zostaną z nimi na całe życie - mówi prof. Andrzej Milewicz, endokrynolog, internista, z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. W wyniku złej diety powstające komórki tłuszczowe nadmiernie się powiększają. W ten sposób "programujemy" nadwagę i otyłość w dorosłości.
Adipocyty są zdolne do gromadzenia w swym wnętrzu znacznej ilości tłuszczu w postaci trójglicerydów. Są to więc nasze magazyny paliwa, do których organizm sięga, gdy potrzebuje dodatkowej energii z powodu wysiłku fizycznego lub gdy mamy długą przerwę między posiłkami.
Gdy jesteśmy dorośli mamy określoną, niezmienną liczbę komórek tłuszczowych. Jest ich kilkadziesiąt milionów. Co ciekawe, gdy komórki tłuszczowe osiągną krytyczną masę ok. 0,8 mikograma, zaczyna się zaprogramowany proces śmierci komórki, a na jej miejsce powstaje nowa.
Co osiem lat, do 50 proc. komórek tłuszczowych ulega wymianie, to powoduje, że tak trudno jest nam schudnąć. Ten tłuszcz jest w jakimś sensie "niezniszczalny - mówi prof. Andrzej Milewicz. Gdy chudniemy komórki tłuszczowe są zabiedzone, ale wystarczy chwila słabości i znów się wypełnią trójglicerydami.
Tkanka tłuszczowa gromadzi się:
- pod skórą (tzw. tkanka tłuszczowa podskórna), gdzie pomaga w utrzymywaniu ciepłoty ciała,
- wokół narządów w jamie brzusznej (tzw. tkanka tłuszczowa trzewna), gdzie pełni m.in. funkcję izolacyjną i amortyzacyjną, chroniąc narządy wewnętrzne przed urazami mechanicznymi.
To prawda. Ale jaka jest prawidłowa ilość tłuszczu w organizmie?
Przyjmuje się, że u zdrowych mężczyzn tłuszcz może stanowić od 8 do 21 proc. masy ciała, a u kobiet norma wynosi od 23 do 34 proc. - mówi Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyk z Instytutu Żywności i Żywienia.
Na przykład, jeśli kobieta waży mniej niż 48 kilogramów lub ma mniej niż 22 proc. tkanki tłuszczowej, to mogą się u niej pojawić nieregularne cykle miesiączkowe, a w skrajnych przypadkach może nawet przestać miesiączkować. Tkanka tłuszczowa wytarza bowiem hormony, które wpływają na wydzielanie hormonów płciowych. Gdy w organizmie brakuje tłuszczów, zaburzone jest działanie m.in.: funkcji jajnika, jąder czy podwzgórza.
To, jakie jest nasze indywidualne zapotrzebowanie na tłuszcz zależy od naszych potrzeb energetycznych - co wiąże się m.in. z wiekiem, płcią i poziomem aktywności fizycznej.
Jedno jest pewne. Tłuszcz jest najbardziej kalorycznym składnikiem żywności. Jeden gram tłuszczu dostarcza bowiem aż dziewięć kilokalorii. Gdy organizm sięgnie po tłuszcz z komórek tłuszczowych, do krwiobiegu uwalniane są wolne kwasy tłuszczowe i glicerol. Nie są one jednak tylko zapasem energii, ale również budulcem komórek czy nabłonka skóry. Są też głównym składnikiem błon komórkowych.
Kwasy tłuszczowe są potrzebne m.in. do tworzenia cholesterolu, witaminy D oraz licznych hormonów. Są też ważne dla wielu procesów metabolicznych i nerwowych. Tłuszcze niezbędne są także w komórkowej syntezie białek.
W patologicznych stanach (np. u osób z otyłością brzuszną) może dochodzić do odkładania się tłuszczu nie tylko w tkance tłuszczowej, lecz także w mięśniach oraz wątrobie. Ma to miejsce także w cukrzycy typu 2.
U ludzi występuje kilka rodzajów tkanki tłuszczowej:
Biała zwana żółtą - "zła" (white adipose tissue - WAT), gromadzi się pod skórą lub między narządami. Jej rolą jest magazynowanie energii. Wydziela wiele białek i aktywnych hormonów. Komórki tłuszczowe tkanki białej u kobiet są większe niż u mężczyzn i zwykle skoncentrowane są w udach i pośladkach. U mężczyzn tkanka tłuszczowa gromadzi się głównie w okolicy brzusznej.
Brunatna- "dobra" (brown adipose tissue - BAT). Pozwala wytworzyć duże ilości ciepła i zapewnia utrzymanie stałej temperatury wewnątrz ciała. Ten tłuszcz bardzo szybko się spala i dostarcza dużych ilości energii. Sygnałem do aktywacji BAT jest temperatura zewnętrzna poniżej 20-22°C. Jeśli jest zimno, objętość przepływającej krwi przez tkankę brunatną może ulec zwiększeniu nawet 100-krotnie.
Największą ilość tkanki tłuszczowej brunatnej mamy tuż po urodzeniu. Znajduje się ona między łopatkami, wzdłuż kręgosłupa, na szyi i w okolicy nerek. Ilość tkanki tłuszczowej brunatnej maleje wraz z wiekiem oraz ze wzrostem masy ciała (otyli mają jej mniej). Szkoda, bo uważa się, że ta tkanka u dorosłych może zapobiegać otyłości i insulinooporności.
Tkanka tłuszczowa brunatna jest silnie unaczyniona i unerwiona. Faktycznie ma brunatny kolor z powodu nagromadzenia w niej znacznej liczby mitochondriów. Brunatny tłuszcz u dorosłego człowieka istnieje w śladowych ilościach, zlokalizowany jest głównie w okolicach karku i między łopatkami, ale także wzdłuż rdzenia kręgowego, w śródpiersiu (w okolicy aorty) i dookoła serca (przy koniuszku serca).
Beżowa -uważana za postać pośrednią między komórkami białej i brązowej tkanki.
Różowa - powstaje u kobiet ciężarnych oraz w okresie karmienia piersią. Jej rolą jest udział w wytwarzaniu mleka.
Organizm zapasy energii magazynuje głównie w komórkach tłuszczowych (ok. 84 proc.) oraz w mięśniach i wątrobie w formie glikogenu (ok. 1 proc.). Te ostatnie zapasy zużywane są już po kilkunastu godzinach ścisłego postu między posiłkami, dlatego służą one głównie temu, by zachować optymalny poziom glukozy we krwi.
Jeśli jemy za dużo cukru, jego nadmiar, dzięki insulinie przemieniany jest w związki tłuszczowe. Tłuszcze syntetyzowane z glukozy w wątrobie są poprzez krew przenoszone do komórek tłuszczowych, gdzie są odkładane na zapas. Również nadmiar tłuszczów w diecie prowadzi ostatecznie do ich zmagazynowania w postaci trójglicerydów w tkance tłuszczowej.
Krótko mówiąc, tłuszcz zaczyna się odkładać wtedy, gdy spożywamy więcej kalorii niż jest w stanie zużyć nasz organizm. Ich nadmiar jest magazynowany w tkance tłuszczowej. Każdy z nas potrzebuje innej ilości kalorii dziennie. Wiadomo, że podstawowa przemiana materii u zdrowych i prawidłowo odżywiających się osób stanowi od 45 do 75 proc. całkowitego wydatku energetycznego. Tyle energii "spala" organizm na trawienie, oddychanie, pracę serca, utrzymanie prawidłowej temperatury itd. Reszta spalania przypada na codzienną aktywność: pracę, ruch itd.
Ok. 15 proc. puli kalorii zawiera białko, z którego są zbudowane mięśnie i inne tkanki ciała. Jednak organizm chroni białka i aminokwasy przed zużyciem do celów energetycznych. Korzysta z nich, kiedy już nie dysponuje żadnym innym źródłem energii, np. podczas ekstremalnych głodówek. Wówczas "organizm zjada sam siebie", zwykle zaczynając od mięśni.
Podczas intensywnego odchudzania się, dłuższych głodówek, czy wskutek znacznego niedostatku kalorii w diecie, której towarzyszy duży wysiłek fizyczny - wtedy tłuszcze zmagazynowane w komórkach tłuszczowych są uwalniane do krwi. Sygnałem do ich uwalniania (w procesie zwanym lipolizą) jest niski poziom glukozy we krwi.
Obecnie, w literaturze naukowej opisywanych jest już ponad 600 różnych związków aktywnych wydzielanych przez tkankę tłuszczową, które biorą udział w utrzymaniu wielu procesów organizmu. Część z nich wydzielana jest przez komórki tłuszczowe, pozostałe przez inne komórki obecne w tkance tłuszczowej. Zarówno dieta, jak i wysiłek wpływają na to, jakie substancje i w jakiej ilości wytwarza nasza tkanka tłuszczowa.
Tkanka tłuszczowa biała wytwarza wiele hormonów. Są wśród nich m.in. hormony wpływające na wydzielanie oraz działanie insuliny, jak np. adipokiny, apelina i wisfatyna. Głód jest czynnikiem hamującym wydzielanie apeliny, a jej stężenie wzrasta — podobnie jak stężenie insuliny — po posiłku.
Innym ważnym hormonem produkowanym głównie w tkance tłuszczowej jest leptyna. Przechodzi ona przez barierę krew-mózg do ośrodkowego układu nerwowego. Nazywana jest hormonem sytości, bo hamuje przyjmowanie pokarmu oraz stymuluje wydatek energii.
Jej wydzielanie do krwiobiegu zwiększa się wraz z rosnącą masą tkanki tłuszczowej, a maleje gwałtownie w czasie stosowania diety z ograniczeniem kalorii i zmniejszaniem masy ciała. Wydzielanie leptyny największe jest między godziną 22 a 3 w nocy, co bywa tłumaczone, jako efekt zaprzestania przyjmowania pokarmu w czasie snu.
Nadmiar tłuszczu zgromadzonego w przestrzeni otrzewnowej odgrywa kluczową rolę w rozwoju cukrzycy typu 2, ponieważ wpływa na insulinooporność (czyli zmniejszenie wrażliwości tkanek na insulinę). Gdy tkanki tłuszczowej jest w nadmiarze, dochodzi do zaburzenia jej roli regulacyjnej, co bezpośrednio lub pośrednio doprowadza do rozwoju wielu procesów patologicznych, takich jak np.: otyłość, choroby układu krążenia, zespół metaboliczny czy zespół policystycznych jajników.
W tkance tłuszczowej znajdują się cytokiny, białka charakterystyczne dla stanu zapalnego. Wskaźniki stanu zapalnego w jej obrębie w dużej mierze pochodzą z komórek łącznotkankowych oraz makrofagów ("żołnierzy", którzy mają go oczyszczać z bakterii, wirusów, nadmiaru cholesterolu czy fragmentów zniszczonych komórek), które są tam licznie reprezentowane.
Przypuszcza się, że to właśnie cytokiny zapalne wraz z hormonami tkanki tłuszczowej modyfikującymi efekty działania insuliny odgrywają ważną rolę w rozwoju powikłań naczyniowych w przebiegu zespołu metabolicznego i cukrzycy typu 2.
Z badań naukowych wynika, że kannabinoidy produkowane są również przez tkankę tłuszczową, co może tłumaczyć, dlaczego osoby otyłe, a więc mające jej więcej, są często z natury bardziej pogodne od innych. Przypomnijmy, że kannabinoidy to składniki naturalnie występujące m.in. w konopiach indyjskich. To one w większości przypadków wprowadzają człowieka w stan lekkiej euforii. Ale mało kto wie, że substancje te są również produkowane przez ludzki organizm.
(ag)