Stopy mogą być odbiciem kondycji naszego organizmu i wiele mówić o naszym zdrowiu. Warto je obserwować, żeby wychwycić niepokojące sygnały – które mogą świadczyć o chorobie. Z kolei, jeżeli odpowiednio o nie dbamy – możemy poprawić swoje samopoczucie. Jak to robić? W rozmowie z dziennikarką RMF FM Ewą Kwaśny – wyjaśnia Katarzyna Balon, specjalistka podologiczna.

Jeżeli coś niepokojącego dzieje się z naszymi stopami - to może być jeden z pierwszych powodów, żeby udać się do lekarza i sprawdzić stan zdrowia.

Jeśli mamy na przykład obrzęki stóp - to może to świadczyć o zaburzonym krążeniu. Jeśli np. stopy są cały czas zmęczone, to może świadczyć o tym, że mamy problem z nerkami. Udanie się do podologa może być dobrym rozwiązaniem, bo skieruje nas do kolejnych specjalistów - tłumaczy w rozmowie z naszą dziennikarką Ewą Kwaśny, Katarzyna Balon - specjalistka podologiczna.

W takiej sytuacji warto udać się na przykład do angiologa, który stwierdzi, czy nie mamy problemów z przepływami krwi.

Bolą nas stopy? Przyczyn może być wiele - od zaburzonej biomechaniki po odciski, które sięgają głęboko i mogą dotykać unerwienia, wywołując dolegliwości. Zdaniem specjalistki, pozbycie się ich niewiele pomoże, bo usuwamy skutek - a nie przyczynę. To pomoc na około trzy miesiące. Najlepiej więc udać się na badanie komputerowe stóp, żeby sprawdzić ich anatomię i wykonać odpowiednie wkładki ortopedyczne - indywidualnie dopasowane do naszego problemu.

Kluczowa jest właściwa pielęgnacja stóp

Warto zwrócić uwagę na to, jak przycinamy paznokcie - lepiej nie zaokrąglać ich po bokach, bo wtedy mogą wrastać. Przyczyną mogą być także przerośnięte wały okołopaznokciowe. Pomóc może specjalna klamra albo podcięcie wrastającego elementu. W poważniejszych stanach, ratunkiem jest podochirurgia - plastyka wałów okołopaznokciowych, tak żeby skóra która narasta na paznokieć i nie przeszkadzała w jego wzroście.

Innym problemem są pękające pięty - walczymy z tym przy pomocy pumeksu.

To takie narzędzie, w którym po starciu naskórka i pozostawieniu go w wilgotnym środowisku - bo gdzieś w okolicach wanny - rozwija się mnóstwo bakterii. Pumeks też nie ściąga martwego naskórka tylko go szarpie - wtedy powstają mikrourazy. Bardzo często dochodzi do zakażeń: bakteryjnych czy grzybiczych. Można też rozsiać brodawki wirusowe, które złapaliśmy wcześniej. To problem basenów saun, miejsc w których są wspólne szatnie. To też najczęstsze wyzwanie, z którym spotykamy w gabinecie. Taki pumeks - jeżeli nie widzimy, co znajduje się na stopie - może roznieść takie zakażenie wirusowe - tłumaczy specjalistka.

Najlepiej udać się do gabinetu pedologicznego, gdzie naskórek jest zmiękczany i wykonywane są fachowe zabiegi, takie jak wygładzenie.

Jak zapobiec pękaniu pięt? Należy stosować: maści i kremy, które spowodują, że skóra będzie bardziej elastyczna - bo pęknięcia to skutek suchej skóry albo zaburzonej biomechaniki, bądź wina butów, gdy są za ciasne i wykonane ze sztucznych materiałów. Taka skóra może reagować pęknięciami lub suchością - bo buty ze sztuczną wkładką powodują, że stopa się poci, jest zmacerowana i przesusza się.

Jeszcze jedną dolegliwością naszych stóp - może być zbyt duża potliwość i na to też są sposoby:

  • moczenie nóg w solach podologicznych, które oczyszczają i redukują stany zapalne
  • antyperspiranty w postaci np. naturalnych kremów
  • jonoforeza w gabinetach - za pomocą prądu niwelujemy nadpotliwość
  • obstrzykiwanie botoksem w ekstremalnej sytuacji

Trzeba pamiętać o tym, że stopy z wiekiem zmieniają się. Nasza skóra traci włókna kolagenowe, jest bardziej wiotka, podatna na otarcia i odciski. Znowu znaczenie ma biomechanika, bo kobiety w młodym wieku często chodzą w szpilkach - a to niestety w przyszłości powoduje problemy ze stopami.

Na przykład powstawanie haluksów. Mogą przyczyniać się do tego, że ten układ stopy bardzo się zmienia. Zazwyczaj buty na obcasie w przodostopiu są bardzo wąskie, a wtedy ucisk ma znaczenie i anatomia stopy się zmienia. Powstają odciski, nagniotki i przyczyniają się do zmian ortopedycznych - tłumaczy Katarzyna Balon.

Po dniu w szpilkach, warto więc wieczorem odprężyć stopy - mocząc je w soli lub wykonując ćwiczenia rozciągające przodostopie.

Jeżeli chodzenie boso - to tylko na: piasku, trawie czy drewnianej elastycznej podłodze. Na płytki i twarde powierzchnie - ubieramy buty, bo tak jest zdrowiej i zabezpieczamy stopy, które są naszym fundamentem. Chodząc boso możemy złapać np. infekcje.

Innym wyzwaniem są stopy w sporcie. U biegaczy, często zauważane są krwiaki podpaznokciowe. Dzieje się tak z tego powodu, że przeciążenie w obrębie palców jest bardzo duże. Często z takimi problemami zgłaszają się do specjalisty biegacze czy piłkarze. Pomóc mogą wkładki ortopedyczne, które pewne partie odciążają. Trzeba mieć też dobrze dobrane buty, wiązane szerokie w przodostopiu - żeby nie pozwalało na powstawanie tych urazów - wyjaśnia ekspertka.

U sportowców trudno tego uniknąć, ale najlepiej udać się do specjalisty jak najwcześniej - zanim płytka paznokciowa odwarstwia się.

Gorzej jak krwiak zostanie na dłuższy czas  -  wówczas pacjenci twierdzą, że paznokieć nie rośnie od pół roku - a nowy rośnie pod spodem i wrasta. Do tego dochodzi ból, rośnie powoli i jest zdeformowany. Trzeba ściągnąć starą płytkę, oczyścić łożysko i nowy paznokieć.