Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła pierwszy lek, który będzie można stosować w leczeniu depresji. Nowy preparat jest na bazie breksanolonu.

Nowe lekarstwo na depresję poporodową  jednak nie będzie dostępne w aptekach. Jego podawanie musi się odbywać dożylnie przez ok. 60 godzin. Infuzja będzie musiała być prowadzona pod opieką medyczną, ponieważ występuje ryzyko utraty przytomności. Z tego powodu również pacjentka będzie na bieżąco monitorowana.

Skuteczność nowego preparatu potwierdzono w dwóch badaniach klinicznych, w których pacjenci otrzymywali 60-godzinne kroplówki z breksanolonu lub placebo, a następnie poddani byli czterotygodniowej obserwacji. Jednemu badaniu zostały poddane pacjentki z ciężką depresją poporodową, drugiemu z umiarkowanym jej stopniem. W obu próbach klinicznych pacjentki otrzymujące lek wykazały poprawę i zmniejszenie objawów depresji poporodowej - zarówno zaraz po podaniu preparatu, jak i pod koniec obserwacji. Wśród najczęściej występujących działań niepożądanych stwierdzono m.in. senność, suchość w ustach, utratę przytomności oraz uderzenia gorąca.

Depresja poporodowa to poważny problem zdrowotny, który w stanach ciężkich może zagrażać życiu zarówno matki, jak i nowo narodzonego dziecka. Dodatkowo depresja poporodowa może również wpływać na więź matki z dzieckiem - podkreśliła Tiffany Farchione,  p.o. dyrektora wydziału produktów psychiatrycznych w Centrum Oceny i Badań nad Lekami FDA.