Traumatyczne wspomnienia mogą poważnie wpłynąć na jakość życia danej osoby. Kiedy stają się natrętnymi myślami, często prowadzą do niepokoju, co skutecznie przeszkadza w poradzeniu sobie z traumą. Dlatego naukowcy poszukują obecnie sposobów na osłabienie takich wspomnień i zmniejszenia ich wpływu na życie.
Ludzi, którzy doświadczają traumatycznych wydarzeń, wspomnienia mogą nawiedzać jeszcze długi czas po tym, kiedy miało miejsce to trudne doświadczenie.
Narażenie na traumę może wywołać liczne problemy psychiczne i emocjonalne, w tym zespół stresu pourazowego (PTSD) i zaburzenia lękowe, takie jak fobie.
Sposoby leczenia osób doświadczających długoterminowych skutków traumy, mogą obejmować różne rodzaje psychoterapii, a także terapię farmakologiczną, żeby złagodzić objawy depresji lub stanów lękowych. Jednak naukowcy postanowili zbadać sposoby wpływania na traumatyczne wspomnienia, które powodują długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym.
Takie badania podjęło pięć zespołów z trzech krajów: Universidad Politécnica de Madrid, Universidad Complutense de Madrid, Fundacji Reina Sofia - CIEN w Madrycie, Hiszpanii, New York University i Centrum Medycznego Uniwersytetu Radboud w Nijmegen, Holandia. Naukowcy szukali nowatorskiego sposobu osłabienia niepokojących wspomnień ludzi i zmniejszenia ich wpływu na psychikę.
W artykule opublikowanym w czasopiśmie "Science Advances", naukowcy piszą, że "skuteczne leczenie zaburzeń związanych z traumą powinno selektywnie zmniejszać te natrętne, patologiczne wspomnienia".
Jednocześnie zauważają, że w badaniach nad pamięcią przeważa opinia, że "ustalone wspomnienia są względnie stałe", a zatem nie można ich łatwo zmodyfikować. Jednak w swoich nowych badaniach pokazują, że jest realna możliwość, żeby oddziaływać na traumatyczne wspomnienia. Emocje są początkowo niestabilne i wrażliwe na zakłócenia, np. w wyniku terapii elektrowstrząsowej, znieczulenia ogólnego lub zahamowania syntezy białek, ale stabilizują się w czasie podczas okresu konsolidacji, po którym uznano, że wspomnienia zostały ustalone i nie są już wrażliwe na zakłócenie lub modyfikację - piszą autorzy.
Naukowcy zauważają jednak, że wcześniejsze badania które przeprowadzono za pomocą modeli zwierzęcych, sugerują, że reaktywacja już ustalonej pamięci może przez krótki czas uczynić ją "podatną" na zewnętrzne modyfikacje.
Opierając się na tych dowodach, postanowili przetestować interwencję polegającą na podaniu propofolu znieczulającego grupie kontrolnej.
Grupie kontrolnej, składającej się z 50 osób puszczono dwa narracyjne pokazy slajdów, które miały zaszczepić w nich niechciane wspomnienia. Oba te pokazy slajdów zawierały negatywne treści emocjonalne.
Aby reaktywować złe wspomnienia, naukowcy oddzwonili do uczestników po 1 tygodniu i pokazali im pierwszy slajd z jednej z dwóch prezentacji, zadając im ukierunkowane pytania.
Gdy uczestnicy zaczęli przypominać sobie niechciane wspomnienia, badacze uspokoili ich propofolem, środkiem znieczulającym, którego potencjał w manipulacji pamięcią zespół chciał ocenić.
Następnie naukowcy podzielili uczestników badania na dwie grupy. Jedna z nich po 24 godzinach od wstrzyknięcia propofolu, musiała wykonać test oceniający przywoływanie historii w każdym z dwóch pokazów slajdów.
Jeśli chodzi o uczestników drugiej grupy, wykonali te same testy natychmiast po otrzymaniu interwencji propofolu.
Badacze stwierdzili, że 24 godziny po podaniu propofol skutecznie zakłócał rekonsolidację złej pamięci.
Naukowcy wierzą, że mogli znaleźć "stosunkowo nieinwazyjny" sposób wyciszania traumatycznych wspomnień i zmniejszenia ich wpływu na psychikę.
Jednak istnieją również dowody na to, że zmiana parametrów sesji reaktywacji, takich jak zwiększenie czasu trwania, może zdestabilizować odległe wspomnienia - ostrzegają naukowcy .