W projekcie wrześniowej listy refundacyjnej leków ponownie zabrakło nowych terapii w leczeniu zaawansowanego raka jelita grubego z przerzutami – zauważają przedstawiciele organizacji pacjentów onkologicznych. Pod względem pięcioletnich przeżyć w tej chorobie Polska jest w Europie 5. od końca.

zdj. ilustracyjne /Marcin Czarnobilski /Grafika RMF FM

Zgodnie z najnowszymi standardami europejskimi, polscy pacjenci mają dostęp do leczenia raka jelita grubego z przerzutami w 1. i 2. linii - przypomina Beata Ambroziewicz z Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych oraz Iga Rawicka z Fundacja EuropaColon Polska.

Kiedy chorzy wykorzystają te możliwości, lekarze nie mają już im nic do zaoferowania. To bardzo trudne dla obu stron, zwłaszcza, kiedy lekarze wiedzą, że są jeszcze inne leki, które mogłyby pomóc choremu, ale nie są dostępne w Polsce - podkreśla Iga Rawicka.

Chodzi o nowe terapii wykorzystywane w wielu krajach w 3. i 4. linii leczenia raka jelita grubego z przerzutami, które w Polsce wciąż nie są dostępne, a zalecane przez Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej.

W 3. i 4. linii leczenia tego nowotworu z przerzutami wykorzystywane są dwa preparaty: triflurydyna/typiracyl oraz regorafenib. Fundacja EuropaColon zwraca uwagę, że leki te są już stosowane w wielu krajach Europy Zachodniej, jak również w Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych wraz z organizacjami działającymi na rzecz chorych na raka jelita grubego, złożyły petycję do ministra zdrowia w sprawie refundacji 3. i 4. linii leczenia chorych z zaawansowanym rakiem jelita grubego.

W Polsce rocznie wykrywanych jest 19 tysięcy nowych zachorowań na raka jelita grubego, a umiera 12 tysięcy osób, co oznacza, że w naszym kraju umiera 63 proc. chorych z tym nowotworem, podczas gdy w USA - 36 proc. pacjentów, w Norwegii - 37.5 proc., a w Wielkiej Brytanii 38 proc. - podkreśla Iga Rawicka.

(mc)