7 maja przypada Światowy Dzień Astmy. Został on ustanowiony w 1998 roku, by zwrócić uwagę na skalę zagrożenia tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje liczbę chorych na ponad 235 milionów. W Polsce na astmę chorują 4 miliony pacjentów: 11 proc. dzieci w wieku 6-14 lat i około 9-10 proc. populacji dorosłych. Podkreśla się jednak, iż statystyki są tylko szacunkowe, ponieważ wiele przypadków pozostaje nierozpoznanych.

Wielu pacjentom z astmą kojarzą się alergeny. Zwykle o alergenach przypominamy sobie na wiosnę, ponieważ wielu pacjentów cierpi z powodu alergii na pyłki drzew i traw. Powinniśmy jednak pamiętać o nich zawsze, bo na przykład roztocza kurzu domowego czy pleśnie z klimatyzacji dają się we znaki przez cały rok. Coraz lepsza diagnostyka pozwala precyzyjnie określać, czego powinniśmy unikać, a coraz nowocześniejsze leki sprawiają, że objawy alergii czy astmy stają się mniej dokuczliwe - podkreśla profesor Marek Kulus, prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Alergia to choroba ogólnoustrojowa, która polega na nadmiernej reakcji organizmu na czynniki środowiskowe spowodowane niewłaściwym zachowaniem układu immunologicznego. Może dawać nam ona zapalenie skóry, katar, kłopoty z przewodem pokarmowym czy z dolnymi drogami oddechowymi. To nieprawda, że astma jest tylko chorobą alergiczną, ponieważ istnieje tyle samo astmy alergicznej, co niealergicznej - podkreśla w rozmowie z RMF FM profesor Bolesław Samoliński, alergolog, były konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego. Mogą pojawić się objawy związane z dolnymi drogami oddechowymi, które nie są powiązane z alergią, mówimy wtedy o astmie wewnątrzpochodnej - wyjaśnia. 

Jak rozpoznać astmę?

Jej objawy to duszność, zwłaszcza w nocy, gdy problem sprawia raczej wydychanie powietrza niż jego nabieranie, suchy, męczący kaszel i świszczący oddech. Jeżeli ten ostatni objaw pojawia się sporadycznie, to zwykle związany jest z infekcją. Kiedy jednak powtarza się częściej, w określonych sytuacjach, takich jak wysiłek czy podenerwowanie, należy mu się przyjrzeć. Astma, która daje o sobie znać w dzieciństwie, nie zawsze jest zauważana. Czasami ulega wyciszeniu, czyli remisji, i ujawnia się później między innymi w trudnych sytuacjach życiowych, w określonych warunkach środowiskowych (np. przy bardzo zanieczyszczonym powietrzu) lub wówczas, gdy w domu pojawiają się zwierzęta - dodaje profesor Marek Kulus.

Astma niejedno ma imię

Astma ma wiele twarzy. Oprócz typowej astmy alergicznej mamy też do czynienia z symptomami, które pojawiają się w sposób niezrozumiały i niespodziewany. Są pacjenci, którzy mają objawy astmy tylko w określonych sytuacjach i tylko kilka dni w roku. A są i tacy, którzy mają jej ciężką postać, gdy objawy pojawiają się codziennie i wymagają bardzo intensywnego, obciążającego i kosztownego leczenia - podkreśla profesor Kulis. Podstawą leczenia są leki przeciwzapalne: glikokortykosteroidy wziewne (ponadto stosuje się leki rozkurczające oskrzela). Jeżeli nie dopuścimy do sytuacji, gdy konieczne będą wysokie dawki tych leków, ich działanie niepożądane jest niezauważalne. Natomiast przy wysokich dawkach i stosowaniu tych leków drogą doustną (tzw. sterydy systemowe) objawy niepożądane mogą być dużo poważniejsze. Ale i tym pacjentom mamy do zaproponowania coś, co zmniejsza konieczność podawania dużych dawek sterydów systemowych. Są to leki biologiczne - dodaje. 

W Polsce z astmą zmaga się około 10 procent populacji. W ciągu 30 lat, od kiedy jestem lekarzem, nastąpił niebywały rozwój leczenia. Jako młody lekarz na dyżurach trzy czy nawet czterokrotnie w ciągu doby przyjmowałem pacjentów z ciężkimi napadami astmy, walcząc o ich życie przez całą noc. Dzięki glikokortykosteroidom wziewnym takich pacjentów mamy dziś zaledwie kilku w ciągu roku - przyznaje profesor Marek Kulus. Astma jest chorobą o wielu twarzach. Może występować sporadycznie, ale może też mieć postać pośrednią czy ciężką. Do każdej z nich mamy przypisane odpowiednie, coraz bardziej zindywidualizowane i nowoczesne leczenie. Astma skutecznie leczona nie powinna sprawiać pacjentowi żadnych problemów - podkreśla profesor Kulus.

POLECAMY TAKŻE WYWIAD Z PROF. EWĄ NIŻANKOWSKĄ-MOGILNICKĄ Z COLLEGIUM MEDICUM UJ. ROZMAWIAŁ Z NIĄ PRZEMEK BŁASZCZYK Z RMF MAXXX


Opracowanie: