Destrukcja tkanek głębokich, kości, stawów, w połączeniu z zaburzeniami lub zanikiem czucia w obrębie stóp, do tego infekcja i brzydka rana – tak w skrócie można opisać chorobę, jaką jest zespół stopy cukrzycowej. Dziś pod lupę bierzemy właśnie to zagadnienie.
W Polsce rocznie wykonuje się prawie 5 tys. wysokich amputacji kończyn dolnych. Większość z powodu stopy cukrzycowej. Jesteśmy w niechlubnej czołówce Europy. Szpital Powiatowy w Szamotułach to miejsce, które podjęło się leczenia zespołu stopy cukrzycowej, aby tym amputacjom zapobiegać. W cyklu "Twoje Zdrowie w Faktach RMF FM", odwiedzamy dziś właśnie tę placówkę i sprawdzamy, jak wygląda leczenie.
Rana w obrębie stopy to pierwszy i podstawowy sygnał zespołu stopy cukrzycowej. Rodzajów takich ran jest kilka i mogą się one różnić - mówi dr Piotr Liszkowski, diabetolog z Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Szamotułach
To może być rana neuropatyczna, czyli występująca u chorych, którzy mają zaburzenia czucia. Ona występuje najczęściej na części podeszwowej. Ma specyficzny wygląd, otoczona jest charakterystyczną tkanką wokół rany. Inne rany dotyczącą pojawienia się miażdżycy w rejonie naczyń. Po czasie pojawia się martwica, która obejmuje przede wszystkim palce - wyjaśnia dr Liszkowski.
Wśród pacjentów mogą pojawić się również tacy, którzy zmagają się z problemem stopy cukrzycowej, choć nie widać u nich powstałej rany. To jest taka sytuacja, która występuje u osób z cukrzycą i neuropatią. Występują wówczas deformacje i zmiany w obrębie stopy, ale nie ma widocznej rany - tłumaczy dr Liszkowski.
Pacjenci, którzy trafiają na leczenie do szpitala to często osoby w pewien sposób zaniedbane. Lekarze wyjaśniają jednak szczegółowo, że problem może dotyczyć każdej osoby z cukrzycą. No bo osoba zaniedbana to taka, która w pewnych aspektach czegoś, mówiąc kolokwialnie, nie ogarnia. To mogą być kwestie diety, złego obuwia, złego snu, stresu. Tryb życia mówi dużo o pacjencie - wyjaśnia dr Jacek Białecki, chirurg ze szpitala w Szamotułach.
Pacjenci, którzy przychodzą do lekarzy często mają już bardzo rozwinięte rany. Tłumaczą to tym, że nie czuli lub nie widzieli niczego niepokojącego. Pierwszym objawem jest często brzydki zapach - tłumaczy dr Białecki.
Dr Piotr Liszkowski, diabetolog ze szpitala w Szamotułach wskazuje, że ważne są kwestie nie tylko związane z cukrzycą. Oczywiście monitorowanie cukru jest ważne, dieta również, ale chodzi o coś więcej - komentuje specjalista.
Odpowiednio dobrane obuwie jest kluczowe. Kupujmy buty wieczorem, bo wtedy nasze stopy są spuchnięte. Unikniemy ryzyka zakupy za ciasnego obuwia. Oczywiście trzeba też dokładnie badać stopy, obserwować i oglądać je z każdej strony, a także odpowiednio dbać o paznokcie. Nie mogą być za krótkie ani za długie - wyjaśnia diabetolog.