Około 580 euro, czyli ponad 2 tysiące 700 złotych kosztują średnio jednego Polaka rocznie choroby serca - tak wynika z danych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Zaprezentowano je w czasie trwającego w Poznaniu Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Obrady na miejscu śledzi nasz reporter Michał Dobrołowicz.
Średnia dla całej Unii Europejskiej jest jeszcze wyższa i wynosi 630 euro na osobę rocznie.
W przypadku Polski ponad jedna trzecia tej kwoty (34%), czyli rocznie ponad 900 złotych to koszty związane z tak zwaną opieką nieformalną. Chodzi na przykład o sytuację, w której nie możemy pracować, bo musimy zawieźć bliską osobę chorującą na serce do szpitala. Mamy wtedy do czynienia z kosztem alternatywnym, gdy ktoś nie zarabia, bo opiekuje się i pomaga wymagającej wsparcia osobie chorującej.
13% tej kwoty to koszty leków (w Unii Europejskiej 11%), a 16% straty spowodowane zgonem z przyczyn sercowo-naczyniowych (średnia unijna to 12%). 26% kosztów w Polsce stanowi opieka szpitalna (w Unii Europejskiej 28%).
Roczne koszty związane z chorobami sercowo-naczyniowymi wynoszą w Europie 282 miliardy euro.
Specjaliści zwracają uwagę, że jeden z najczęstszych problemów kardiologicznych Polaków to obecnie niewydolność serca, która daje nietypowe objawy.
Zgodnie z danymi PTK, niewydolność serca dotyczy już miliona Polaków.
Polska należy do krajów bardzo wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego. Polaków dotyczą zarówno klasyczne, jak i nieklasyczne czynniki ryzyka. Te nieklasyczne to bezdech senny, choroby przyzębia i stan zdrowia jamy ustnej, a klasyczne to dyslipidemia, nadciśnienie tętnicze czy nikotynizm, czyli uzależnienie od palenia papierosów, które jest chorobą - zaznacza prof. Filip Szymański, kardiolog, prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych.