Znany amerykański wirusolog doktor James Robb od lat bada koronawirusy. Postanowił ostrzec swoich przyjaciół przed zakażeniem. Wysłał im prywatną wiadomość, która w błyskawicznym tempie rozeszła się po sieci.
Od dłuższego czasu w internecie krąży list znanego amerykańskiego wirusologa. Doktor James Robb chciał go wysłać tylko do swoich przyjaciół. Ale ktoś go wrzucić do sieci. Właściwie jest to zbiór wskazówek jak ochronić się przed koronawirusem.
Ekspert w pierwszym punkcie radzi, by zamiast witania się przez uścisk dłoni - skinąć głową. Po drugie w obliczu panującej pandemii dotykajmy jak najmniej rzeczy w miejscach publicznych, a jeżeli już musimy na przykład wcisnąć przycisk w windzie lub stop w autobusie - róbmy to kostką zgiętego palca, a do tankowania benzyny zawsze używajmy jednorazowych rękawiczek. Pisze, by drzwi otwierać wyłącznie zamkniętą pięścią lub za pomocą ruchu biodra.
Ponadto należy nosić przy sobie chusteczki dezynfekujące do przecierania rzeczy, które musimy chwycić dłonią - na przykład wózka na zakupy w supermarkecie. W liście wskazuje też na ciekawe zastosowanie maseczek chirurgicznych, które powstrzymują nas przed nieświadomym dotykaniem ust i nosa, a robimy to nawet 90 razy dziennie!
COVID-19 posiada jedynie receptory komórkowe dla komórek płuc - zaraża tylko płuca. Jedyny sposób transmisji tego patogenu to nos lub usta, na które ktoś bezpośrednio nakichał, lub które zostały dotknięte zainfekowanymi dłońmi - wyjaśnia swoim znajomym dr James Robb i dodaje, że wirus, który wyląduje na naszej skórze nie jest groźny, chyba, że kropelki kaszlącej z bliska osoby wylądują na niezabezpieczonej twarzy.