Mniej intensywny wysiłek, ale regularny. Tak powinien wyglądać powrót do aktywności po dłuższej przerwie. Pamiętajmy również o tym, by nie pomijać rozgrzewki - zwłaszcza przed bieganiem. Dzięki temu unikniemy bolesnych kontuzji.
Rozgrzewka - zamiast rozciągania statycznego - powinna składać się z dynamicznych ćwiczeń jak wymachy rękami, czy wykroki, które de facto imitują bieg w miejscu: Robimy prawą nogą krok do przodu, za nią podąża lewa ręka. Wracamy do pozycji wyjściowej i potem to samo tylko na odwrót - instruuje fizjoterapeuta sportowy Maciej Popiołek.
Specjalista poleca też tzw. SKIP A, czyli bardzo wysokie unoszenie kolan, najlepiej mniej więcej do poziomu pasa. Do tego ćwiczenia dołączamy naprzemienną pracę rąk.
Z kolei bywalcy siłowni powinni na pierwszym treningu po dłuższej przerwie zmniejszyć swoją intensywność wysiłku niej więcej o połowę. Próba nadrabiania straconego czasu wcześniej czy później skończy się kontuzją.
Robi się coraz cieplej, mamy dość izolacji, w końcu możemy bez maseczki wybrać się na rower i pobiegać, a niedługo również poćwiczyć na siłowni - ale wszystko z umiarem - apelują fizjoterapeuci.
Powrót do aktywności po dłuższej przerwie powinien być stopniowy, by uniknąć kontuzji. A te najczęstsze z którymi pacjenci odwiedzają teraz ortopedów to przede wszystkim przeciążenia stawu kolanowego, skokowego i stopy.
Zamiast umawiać się ze znajomymi od razu na rowerowy, czy biegowy maraton, zaplanujmy mniejsze dystanse, ale za to kilka razy w tygodniu, nasz organizm - narządy ruchu czy układ krążenia potrzebują czasu, by powrócić do formy z przed przerwy.