1 października w życie wchodzi ustawa o „sieci szpitali”. Na jej podstawie zmienia się sposób finansowania szpitali, który jest określany na zasadach ryczałtu. Zmianie ulegają też zasady nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

Sieć szpitali zacznie funkcjonować od niedzieli; dotychczas zakwalifikowano do niej ok. 600 placówek. Według szacunków NFZ, poza siecią znalazło się 5 proc. łóżek z placówek, które dotychczas miały kontrakty z NFZ.

Zmiany w finansowaniu

Podstawą finansowania szpitali w sieci jest ryczałt, którego wysokość wylicza się na podstawie liczby i struktury sprawozdanych w poprzednim okresie świadczeń. W pierwszym kwartale funkcjonowania sieci brane są pod uwagę świadczenia wykonane przez szpital w 2015 roku (ale według ceny obowiązującej w dniu wejścia w życie sieci). Ryczałt jest wyliczony według wzoru określonego w rozporządzeniu, który jest jednakowy dla wszystkich szpitali.

Dodatkowo odrębnie finansowane będą świadczenia szczególnie istotne z punktu widzenia potrzeb pacjentów, np. odbieranie porodów, udzielanie pomocy w razie zawałów serca, programy lekowe, endoprotezy stawu biodrowego i kolanowego czy świadczenia związane z leczeniem onkologicznym.

Zmiany w świątecznej i nocnej opiece

Zmianę, która może być bardziej odczuwalna dla pacjentów jest nowy system świątecznej i nocnej opieki zdrowotnej. To dyżury odbywające się od poniedziałku do piątku od 18:00 do 08:00 następnego dnia i całodobowo w dni ustawowo wolne od pracy.

Do tej pory całodobowa opieka zdrowotna była zapewniana w przychodniach i ośrodkach, które miały podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Teraz będą to szpitale z I, II, III i V poziomu zabezpieczeń zakwalifikowanych do tzw. Sieci Szpitali. To szpitale powiatowe, ponadpowiatowe, wojewódzkie i ogólnopolskie.

>>>Szczegóły zmian w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej<<<

Tam, gdzie nie ma szpitali, wojewódzkie NFZ-y rozpisały konkurs dla przychodni, które mają zapewnić nocną i świąteczną opiekę. Cel jest taki, żeby na każde 50 tysięcy mieszkańców przypadał jeden zespół pielęgniarsko-lekarski.

Tak zwane "wieczorynki" będą funkcjonować obok tzw. SOR-ów, czyli Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych. Chorzy, którzy przyjadą do szpitala, będą przejmowani i kierowani do odpowiedniego miejsca, w zależności od ich stanu zdrowia. Będą trafiali albo na SOR, albo do całonocnej i świątecznej opieki.

W sieci dużo znaków zapytania

Wraz ze zmianami, pojawiają się też pierwsze wątpliwości i obawy ze strony dyrektorów szpitali. Szefowie placówek narzekają na niejasne reguły przyjmowania pacjentów, niepełne finansowanie i brak pieniędzy na przygotowanie szpitali do nowych obowiązków. W okresach zwiększonego zachorowania na grypę może dojść do masowego napływu pacjentów: Wykonawca usługi ma zapewnić wystarczającą ilość zespołów. Wystarczającą, to znaczy jaką? Kto zapłaci za tą wiekszą ilość usług?- pyta dr Józef Kurek, dyrektor szpitala w Jaworznie, który dwoma zespołami lekarsko-pielęgniarskimi ma zabezpieczyć 100 tysięcy pacjentów, a na przyjęcie jednego pacjenta fundusz daje ryczałt - 1 złoty 40 groszy.

Dla mojego szpitala jest to 139 tysięcy miesięcznie, na około 100 tysięcy pacjentów. Nasza symulacja mówi o tym, że ta kwota powinna być co najmniej o 100 tysięcy wyższa- mówi dr Kurek.

(ag)