"To, co zamierzają zrobić lekarze z Małopolski to złamanie podstawowych zasad etyki lekarskiej. Jestem zdruzgotany" - tak minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w rozmowie z dziennikarzem RMF FM komentuje plany Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. W ramach wsparcia dla głodujących lekarzy-rezydentów, najbliższa środa w Małopolsce będzie dniem bez lekarza w szpitalach i poradniach. Pojutrze lekarze mają pracować tylko w zakresie ostrych dyżurów.
Minister zdrowia na razie będzie prosił lekarzy o "opamiętanie się".
Jestem zupełnie zdruzgotany taką zapowiedzią (...). Zupełnie nie wiadomo, w jakim trybie, bo to przecież nie jest strajk - bo nie zostały spełnione wszystkie warunki do tego - ktoś zapowiada, że lekarze nie będą leczyć pacjentów - powiedział Radziwiłł.
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Ja proszę o opamiętanie - dodał minister.
Lekarze-rezydenci zapowiadają, że środowy protest jest dopiero w fazie przygotowań, a jego szczegóły będą znane dopiero jutro.
W tej chwili w proteście głodowym w siedmiu miastach udział bierze ok. 60 osób.
W szpitalu w Lesznie protest głodowy prowadzi 8 osób - przedstawiciele fizjoterapii, techników medycznych, elektroradiologii medycznej, diagnostyki laboratoryjnej, ratownictwa medycznego oraz trzech lekarzy.
Na korytarzu wywieszone są postulatu medyków.
W szpitalu w Gdańsku udział w proteście biorą 4 osoby - 2 lekarki-rezydentki i 2 stażystki.
Przepracowałam już rok w zawodzie, jeszcze nie z pełnym prawem wykonywania zawodu, a z ograniczonym, ale zdążyłam już zauważyć, jak ten system działa, a w zasadzie - nie działa - mówi jedna z protestujących.
Piątej osobie głodówkę nakazał przerwać lekarz. Na korytarzu wywieszono banner z napisem "Ratownicy popierają protest", ale ci - ja na razie - do protestu dołączają.
Protestujący podkreślają, że chcą tu być do skutku lub do utraty sił.
(ph)