Zaostrza się sytuacja w Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu. Wstrzymano tam właśnie planowe przyjęcia pacjentów, a ponad 120 pracowników przeszło na zwolnienia lekarskie. W placówce, przypomnijmy, kilkanaścioro pielęgniarek i pielęgniarzy prowadzi od 20 dni protest głodowy.
Dla pacjentów ta nowa sytuacja oznacza, że na swoje planowe zabiegi lub konsultacje będą musieli poczekać. Jak długo - nie wiadomo, bo Związek Pielęgniarek i Położnych wciąż nie może porozumieć się z urzędem marszałkowskim.
Protestujący żądają wzrostu wynagrodzeń o 1300 złotych: tak, by ich pensje zrównały się z pensjami pielęgniarek w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, który również zarządzany jest przez urząd marszałkowski.
W tej chwili protest głodowy prowadzi w przemyskim szpitalu 16 osób, a dołączyć do nich mają ich rodziny.
Co więcej, w środę ponad 120 pracowników lecznicy złożyło zwolnienia lekarskie.
Wszystko to powoduje, że praca szpitala jest mocno utrudniona, przyjmowane są tylko przypadki zagrażające życiu. Dyrekcja postanowiła również połączyć część oddziałów i - o ile to możliwe - wypisywać pacjentów do domów.
(e)