Elektryczna stymulacja i intensywna rehabilitacja mogą pomóc osobom całkowicie sparaliżowanym po uszkodzeniu rdzenia kręgowego postawić pierwsze kroki - informują na łamach czasopisma "New England Journal of Medicine" naukowcy z Kentucky Spinal Cord Injury Research Center przy University of Louisville. Opublikowane właśnie wyniki badań pokazały poprawę u wszystkich czterech poddanych eksperymentowi osób, dwie z nich były w stanie stabilnie stać, dwie zaczęły chodzić.

Badacze z University of Louisville w ciągu ostatnich kilku lat pokazali już szereg przypadków,w których zastosowanie odpowiednich implantów pozwoliło osobom sparaliżowanym po uszkodzeniu rdzenia kręgowego odzyskać czucie w nogach, czy nawet pewne funkcje ruchowe. Publikacje na ten temat ukazały się w 2011 roku w czasopiśmie "Lancet" i trzy lata później w czasopiśmie "Brain". Pacjenci, u których podjęto tego typu terapię, byli w stanie poruszać nogami. 

Najnowsza praca pokazuje, że w dwóch przypadkach osoby sparaliżowane są w stanie podjąć próby chodzenia. Sukcesy w przypadku 23-letniej Kelly Thomas z Florydy i 35-letniego Jeffa Marquisa z Wisconsin były wynikiem stymulacji z pomocą zewnątrzoponowego implantu i wielu godzin morderczych ćwiczeń. W ich wyniku oboje są w stanie poruszać nogami i stawiać kolejne kroki. 

Te badania pokazują, że pewien poziom połączenia mózgu i rdzenia kręgowego można odbudować nawet po kilku latach od wypadku - mówi prof. Susan Harkema z Kentucky Spinal Cord Injury Research Center - Dzięki zastosowaniu implantu i elektrycznej stymulacji, połączonej z silną koncentracją pacjenta, osoby kompletnie dotąd sparaliżowane mogły odzyskać część funkcji ruchowych, utrzymać równowagę na stojąco i stawiać pierwsze kroki. Zamierzamy rozszerzyć te badania z wykorzystaniem zmodyfikowanych implantów, mamy nadzieję, że to pomoże ocenić prawdziwe możliwości tej metody. 

Cztery osoby uczestniczące w eksperymencie były co najmniej 2,5 roku po wypadku. Nie były w stanie samodzielnie stanąć, czy poruszać nogami. Osiem do dziewięciu tygodni przed wszczepieniem implantów poddano ich nowemu reżimowi rehabilitacji, pięć razy w tygodniu po dwie godziny wymuszano u nich ruch kończyn w uprzęży na ruchomej bieżni. Po wszczepieniu implantów pobudzano z pomocą prądu elektrycznego o różnej częstości i różnym natężeniu krzyżowy i lędźwiowy rejon rdzenia kręgowego, gdzie mieszczą się obwody nerwowe sterujące ruchem bioder, kolan i stóp. Wszyscy badani byli w stanie wykonać ruch jeśli stymulator był włączony i starali się postawić krok. U dwojga z czterech badanych efekty były znacznie większe, potrafili stawiać kroki już nie tylko na ruchomej bieżni, ale też na podłodze, podtrzymywani w chodziku lub z kijkami. 

Choć potrzebujemy jeszcze badań w udziałem większej liczby pacjentów, już te wyniki pokazują, że rdzeń kręgowy ma pewien potencjał regeneracji, ponownego nauczenia się chodzenia przy odpowiedniej stymulacji elektrycznej, rehabilitacji i silnej koncentracji na woli stawiania samodzielnych kroków - mówi współautorka pracy, prof. Claudia Angeli.

Podobne wyniki opisują na łamach czasopisma "Nature Medicine" naukowcy z Mayo Clinic. I w tym przypadku pacjent odzyskał możliwość ruchu nóg w wyniku stymulacji rdzenia kręgowego, połączonej z rehabilitacją. Fakt, że w obu przypadkach implant musiał być włączony wskazuje na to, że efekt nie był wynikiem spontanicznego wyzdrowienia, nie wywoływały go też same impulsy, ruch był możliwy tylko jeśli pacjenci świadomie chcieli go wykonać.