Czy ma pan plan B, jeśli sytuacja w polskich szpitalach będzie jeszcze gorsza? Dlaczego rocznie z Polski wyjeżdża prawie tysiąc lekarzy? To niektóre pytania do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, które padały w czasie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia. Tematem trwającej blisko 5 godzin debaty był protest kilku tysięcy lekarzy wypowiadających klauzulę opt-out. "Jesteśmy w dramatycznej sytuacji" - ocenił poseł Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. "Nie mamy do czynienia z krytyczną sytuacją. Określanie sytuacji chaosem odnosi się do wirtualnego świata" - odpowiadał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. "Akcja, która teraz się odbywa, jest konsekwencją zaniechania dyskusji z nami" - oświadczył z kolei Marcin Sobotka z Porozumienia Rezydentów OZZL. "Nam nie zależy na samych rozmowach, nam zależy na wypracowaniu kompromisu" - dodał. Komisja zaapelowała "o zaprzestanie protestu".
W najbliższych dniach zaproszę przedstawicieli Porozumienia Rezydentów na kolejną rozmowę - powiedział w środę minister zdrowia Konstanty Radziwiłł na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia. Minister ocenił, że postulaty protestujących są realizowane. Wierzę, że naszym zbieżnym celem może być wspólna troska o los pacjentów i dlatego w najbliższych dniach (...) zaproszę przedstawicieli Porozumienia Rezydentów na kolejną rozmowę - zapowiedział szef resortu zdrowia. Nie podał jednak dokładnej daty spotkania.
Rozmowy mają odbywać się przy udziale Rzecznika Praw Pacjenta. Radziwiłł wyraził nadzieję, że kolejne negocjacje doprowadzą już niedługo do osiągnięcia porozumienia.
Nie mamy do czynienia z żadną sytuacją krytyczną, a używanie słowa "chaos" moim zdaniem odnosi się głównie do tego wirtualnego czy medialnego świata czy rzeczywistości, która nijak się ma do tego, co naprawdę dzieje się w polskich szpitalach - powiedział minister. Zapewnił, że bezpieczeństwo pacjentów nie jest zagrożone i mają oni dostęp do opieki.