Lekarz może zlecić badanie w kierunku wirusa SARS-CoV-2, gdy w jego przekonaniu są ku temu wskazania – zakłada rozporządzenie ministra zdrowia. Pacjent nie musi mieć czterech objawów jednocześnie, takich jak gorączka, duszność, kaszel i utrata węchu lub smaku.
Rozporządzenie zostało opublikowane w czwartek późnym wieczorem. Zaczyna obowiązywać w piątek. Określa ono standard organizacyjny opieki zdrowotnej w podmiotach wykonujących działalność leczniczą, udzielających świadczeń zdrowotnych pacjentom podejrzanym o zakażenie lub zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
W przypadku postępowania z pacjentem podejrzanym o zakażenie lekarz "kierując się aktualną wiedzą medyczną, podejmuje działania mające na celu zapobieganie szerzeniu się zachorowań na chorobę wywołaną zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19), w tym udziela pacjentowi świadczeń opieki zdrowotnej". Działania te obejmują m.in. ocenę stanu zdrowia - poprzez przeprowadzenie wywiadu i badania fizykalnego lub w formie teleporady, z wyłączeniem dzieci do ukończenia 2. roku życia, które muszą być zbadane przez lekarza. W sytuacjach uzasadnionych stanem zdrowia pacjenta lekarz zleca wykonanie badań diagnostycznych, w tym testu molekularnego RT-PCR w kierunku wirusa SARS-CoV-2, a w przypadku dodatniego wyniku, kieruje go do: odbycia izolacji albo izolacji w warunkach domowych lub do szpitala, gdy jest konieczność hospitalizacji.