Kobiety z zawałem później niż mężczyźni trafiają pod fachową opiekę kardiologa – wynika z danych statystycznych. Czy choroby serca u kobiet przebiegają inaczej? Jak poprawić skuteczność leczenia pań? O tym kardiolodzy z całego świata będą rozmawiać w najbliższy weekend w Warszawie podczas międzynarodowej konferencji "Prevention & Intervention – where prevention meets interventional cardiology".
Z ekspertem w tej dziedzinie, prof. Michałem Hawrankiem, kierownikiem pracowni hemodynamiki Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i przewodniczącym Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego rozmawiała reporterka RMF FM Anna Kropaczek.
Jak mówi dr hab. Michał Hawranek, kierownik pracowni hemodynamiki Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i przewodniczący Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, "dane dotyczące skuteczności leczenia kobiet mogą być zaskakujące". W różnych jednostkach chorobowych leczenie kobiet może niekorzystnie różnić się od leczenia mężczyzn - dodaje.
Podkreśla, że na różnice składa się wiele czynników. Z jednej strony w przypadku dolegliwości np. związanych z zawałem serca kobiety później zgłaszają się po pomoc.
Mężczyźni reagują szybko i natychmiast szukają pomocy medycznej. W przypadku kobiet czasami zdarza się, że same szukają wytłumaczenia tego, co się dzieje, nie do końca dowierzają, że może zdarzyć się coś złego - mówi kardiolog.
Dodaje, że reakcja systemu opieki zdrowotnej na dolegliwości kardiologiczne kobiet - np. transport do szpitala - też bywa opóźniona (nawet ok. 20-30 min.), choć trudno znaleźć wytłumaczenie, dlaczego tak się dzieje. Są to dane z krajów wysokorozwiniętych, gdzie aspekt równouprawnienia i równego traktowania kobiet i mężczyzn jest oczywisty.
Bardzo sugestywne są też dane z Walii, oczywiście szacunkowe. Przeprowadzono analizę jakości leczenia i wysnuto wniosek, że jeżeli kobiety byłyby leczone tak, jak mężczyźni, to ponad 8 tys. kobiet w danym okresie byłoby uratowanych - mówi dr hab. Michał Hawranek.
Podstawowym objawem zawału serca zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet jest ból w klatce piersiowej.
W przypadku pań częściej towarzyszą mu jeszcze inne dolegliwości, np. nudności, lęk, bóle mięśniowe, pieczenie w żołądku czy drętwienie obu rąk.
Stąd być może opóźnienie czy mniejsza czujność lekarzy i samych kobiet, bo jeśli dolegliwości są inne, to może nie od razu myślimy, że to zawał - mówi kardiolog. Podkreśla, że ból w klatce piersiowej powinien rozwiać wszelkie wątpliwości i nie należy zwlekać z wezwaniem pomocy.
Jeżeli czujemy ból w klatce piersiowej, zazwyczaj powiązany z pewnym uczuciem lęku, to nawet jeśli reakcja miałaby być "przestrzelona", trzeba zareagować, bo od tego może zależeć nasze życie i stan naszego serca - podsumowuje dr Hawranek.
Warto pamiętać także, że u niektórych kobiet ryzyko wystąpienia zawału serca jest wyższe. Są klasyczne czynniki ryzyka wspólne dla wszystkich takie jak: nadciśnienie, zaburzenia gospodarki lipidowej, cukrzyca, otyłość, palenie papierosów i stres. Są jednak także czynniki związane z płcią.
U kobiet nie ma pełnej świadomości, że nadciśnienie czy cukrzyca przebyte w ciąży lub inne powikłania związane z ciążą mogą zwiększać ryzyko rozwoju w przyszłości chorób sercowo-naczyniowych - mówi dr Hawranek.
Na chorobę wieńcową i inne choroby układu krążenia narażone są też panie w okresie okołomenopauzalnym i w czasie stosowania hormonalnej terapii zastępczej. Stres i depresja również zwiększają ryzyko zachorowania.
W dniach 14-15 października w Warszawie spotkają się kardiolodzy z różnych stron świata. Odbędzie się pierwsza w Europie Środkowo-Wschodniej konferencja "Prevention & Intervention - where prevention meets interventional cardiology". Ma to być edycja w całości poświęcona kobietom.
Specjaliści będą rozmawiać m.in. o tym, jak poprawić skuteczność leczenia pacjentek kardiologicznych. Zajmą się też tematem kobiet w medycynie. Poszukają odpowiedzi na pytania, czy kobietom trudniej jest zrobić karierę w kardiologii i dlaczego niewiele kobiet specjalizuje się w kardiologii zabiegowej.