Do gabinetów lekarzy medycyny estetycznej zgłaszają się coraz młodsze pacjentki. "(...) Patrząc na to, co się dzieje w tej chwili w mediach społecznościowych czy w telewizji, spodziewam się, że wysiew jeszcze młodszych pacjentów wkrótce dotrze do gabinetów" - mówi w rozmowie z RMF FM dyplomowany lekarz medycyny estetycznej - dr Joanna Sułowicz.
Osoba poniżej 18. roku życia nie może sama przyjść do gabinetu medycyny estetycznej i poprosić np. o korektę ust. W takim przypadku potrzebna jest zgoda rodzica. Jak przyznaje nasza rozmówczyni, w gabinecie pojawiają się coraz młodsze pacjentki.
Zdarzyła się taka 16-latka, która przyszła poprawić sobie nos. Była wtedy z mamą. Mama była świadoma, więc podpisała zgodę. Na szczęście młodsze pacjentki mi się nie zdarzyły, ale patrząc na to, co się dzieje w tej chwili w mediach społecznościowych czy w telewizji, spodziewam się, że wysiew tych młodszych pacjentów wkrótce dotrze do gabinetów - zauważa dr Joanna Sułowicz.
Jak podkreślają lekarze, decyzja o korekcie ust czy nosa w tak młodym wieku, powinna być wcześniej przedyskutowana i przemyślana, bo często zdarza się, że bardzo młode pacjentki żałują później, że zmieniły coś w swoim wyglądzie.
Na szczęście coraz częściej zdarza się też, że młode dziewczyny przychodzą na zabiegi regenerujące. W mojej osobistej praktyce dziewczyny chętniej sięgają po zabiegi regenerujące, by dbać o kondycję skóry. Przychodzą na zabiegi mezoterapii, po odpowiednie kosmetyki, chcą po prostu wiedzieć, jak dbać o skórę - podkreśla nasza rozmówczyni.
Jak przyznaje dr Joanna Sułowicz, bardzo popularnym zabiegiem, o który proszą pacjentki jest powiększenie ust, każda chce wyglądać jak Angelina Julie.
Jest taka publikacja medyczna, są badania, które wykazały, że im większe usta ma kobieta, tym bardziej uważana jest za atrakcyjną. W jednym z badań, komputerowo modelowana była ta sama modelka, co do wielkości ust i potem w tym badaniu mężczyźni mieli wskazać, która z nich jest najbardziej atrakcyjna. No i myślę, że nikogo nie zdziwi, że najbardziej była ta z większymi ustami - mówi lekarka.
Nasza ekspertka przyznaje, że do końca nie rozumie młodych dziewcząt chcących powiększyć sobie usta: W tym wieku usta są zazwyczaj ładne, nie tracą jeszcze na swojej jędrności.
Wiadomo, że poczucie estetyki jest różne. Każdy z nas ma trochę inne. Ja jestem zwolennikiem takich zabiegów, które praktycznie nie są zauważalne. Dany pacjent, młoda czy starsza pacjentka ma wyglądać dobrze, ale w ten sposób, że idący ulicą człowiek, mężczyzna czy kobieta nie jest w stanie powiedzieć, że ma coś zrobione - mówi lekarka.
Inną sprawą są przypadki, w których chodzi o korektę naprawczą jakiegoś defektu. Na przykład skorygowanie rozszczepu podniebienia. W takiej sytuacji korzyści są większe niż ryzyko tego zabiegu.
Lekarze medycyny estetycznej przyznają, że nieraz w czasie rozmów z pacjentami muszą być też psychologami. Trochę dlatego, że coraz częściej mamy do czynienia z pacjentami, którzy mają zaburzenia osobowości, mają nieodpowiednie postrzeganie własnego ciała i oni też w tym swoim wyglądzie upatrują rozwiązania wszelkich problemów. Wydaje mi się, że oni zmienią swój wygląd i nagle całe ich życie się zmieni, co niestety nie zawsze jest zgodne z prawdą - komentuje specjalistka.
Jak dodaje, kiedy podczas rozmowy okazuje się, że pacjentka ma problem psychologiczny - to przed wykonywaniem takiego zabiegu - trzeba się poważnie zastanowić, a być może nawet odmówić jego przeprowadzenia. Tego typu pacjentki nigdy nie są zadowolone i efekt pracy lekarza nie będzie doceniony.
Okazuje się, że coraz częściej gabinety medycyny estetycznej odwiedzają mężczyźni. Oni także chcą wyglądać lepiej, ładniej i zdrowiej. To jest wzrastający ostatnio trend, coraz chętniej nas odwiedzają panowie. Mężczyźni głównie przychodzą na toksyny, żeby się nie marszczyć, głównie chodzi o tzw. lwią zmarszczkę - przyznaje nasza rozmówczyni.
Zdarza się też, że panowie w związku z obowiązującym trendem, tracą znacznie na wadze. No i nagle się okazuje, że ta skóra na twarzy im się zapada, jest wiotka, no i trochę chcieliby lepiej wyglądać. Zdarzają się też usta. To nie jest tak, że mężczyźni sobie nie robią ust, nie jest to tak częste, ale jak najbardziej usta też poprawiają - zauważa lekarka.
Jednak w tym przypadku techniki zabiegów są inne niż u kobiet. Wynika to z różnic anatomicznych i z tego, jak ich twarze są odbierane.
Medycyna estetyczna, która jeszcze do niedawna wzbudzała wiele kontrowersji, na dobre weszła już do naszej codzienności. Ważne jest to - jak zwraca uwagę nasza ekspertka - aby zabiegi wykonywać w sprawdzonych gabinetach, które używają dobrych, certyfikowanych preparatów.