Piątkowy wieczór na stadionie w Lubinie miał być świętem futbolu. Kibice, którzy licznie zgromadzili się na trybunach, byli świadkami niezwykle widowiskowego meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Zagłębiem Lubin a Lechią Gdańsk. Gospodarze odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując rywali aż 6:2. Niestety, radość z wygranej została przyćmiona przez dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się już po ostatnim gwizdku sędziego.
Spotkanie obfitowało w bramkowe akcje i emocje, jakich dawno nie widziano na stadionie w Lubinie. Osiem goli, dynamiczna gra i długo wyczekiwane zwycięstwo Zagłębia sprawiły, że kibice opuszczali trybuny w doskonałych nastrojach. Jednak niedługo po zakończeniu meczu doszło do tragedii.
Jak poinformowały władze klubu, na jednym z sektorów stadionu zasłabł 50-letni kibic Zagłębia Lubin. Mimo natychmiastowej interwencji służb medycznych i podjętej reanimacji, nie udało się uratować jego życia.
"Po meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Lechią Gdańsk zmarł 50-letni kibic Miedziowych. Był reanimowany przez służby medyczne po zasłabnięciu na sektorze G naszego stadionu. Zarząd Zagłębia Lubin S.A. składa rodzinie zmarłego najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia" - przekazano w oficjalnym komunikacie klubu.