Dwaj podejrzani w sprawie serii zabójstw starszych kobiet w Warszawie zostali aresztowani. 43-letni Polak i 33-letni Ukrainiec spędzą w areszcie najbliższe trzy miesiące. Obaj zajmowali się drobnymi naprawami, w tym hydrauliką i w ten sposób poznali swoje ofiary. Mężczyźni przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów, jednak ich zeznania znacznie się różnią.

REKLAMA
Jeden z zatrzymanych mężczyzn

Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt wobec dwóch podejrzanych w sprawie zabójstw starszych kobiet w Warszawie - poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.

Podejrzani to 43-letni Polak i 33-letni Ukrainiec. Polak był wielokrotnie karany i poszukiwany listem gończym, zaś kartoteka obywatel Ukrainy była dotychczas czysta.

Obaj mężczyźni zajmowali się drobnymi naprawami, w tym hydrauliką i w ten sposób poznali swoje ofiary. Pierwszy z nich usłyszał m.in. zarzuty zabójstwa, drugi - m.in. zarzut wzięcia udziału w zabójstwie i paserstwa.

Chodzi o trzy zabójstwa seniorek dokonane w stolicy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Doszło do nich w mieszkaniach przy ulicach: Franciszkańskiej, Księcia Trojdena i Wąwozowej. Kobiety miały zostać uduszone, sprawcy kradli z ich domów różne przedmioty, nie zawsze cenne.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Zatrzymanie mężczyzn podejrzanych o zabójstwo trzech seniorek

Dodatkowo w miejscu zatrzymania podejrzanych policja odnalazła przedmioty pochodzące z mieszkania czwartej kobiety, której zwłoki znaleziono przed kilkoma dniami przy ul. Pruszkowskiej.

Kobieta zmarła śmiercią naturalną, najprawdopodobniej na zawał. Jak jednak dowiedział się reporter RMF FM, napastnicy przyczynili się do jej zgonu. Zawał mógł zostać wywołany stresem, gdy dwaj sprawcy weszli do jej mieszkania, by dokonać rozboju.

Jeden z podejrzanych ws. zabójstw seniorek w Warszawie.

Mówimy o czterech zejściach śmiertelnych, z czego na tym etapie wiemy, że trzy zostały popełnione w wyniku przestępstwa zabójstwa kwalifikowanego - doprecyzował prok. Piotr Skiba. Dodał, że mężczyźni usłyszeli także zarzuty kradzieży przedmiotów z mieszkania przy ul. Pruszkowskiej.

Prokurator poinformował również, że podejrzani przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów, jednak ich zeznania znacznie się różnią.