W sobotę, 16 sierpnia, uroczyście otwarto Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Muzeum jest częścią kompleksu memorialnego w Ossowie k. Warszawy. Powstało w miejscu bitwy z nacierającą na stolicę Armią Czerwoną. Zwycięstwo Polaków w 1920 r. zatrzymało pochód bolszewików na Polskę i Europę Zachodnią.
- W Ossowie otwarto nowe Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku, które prezentuje unikatowe eksponaty, mundury, broń i multimedialne materiały związane z tą ważną bitwą.
- Uroczystość zgromadziła wielu ważnych gości, w tym wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza i marszałka Sejmu Szymona Hołownię, którzy podkreślali znaczenie pamięci o bohaterach tamtych czasów.
- Bitwa Warszawska w 1920 roku to kluczowe zwycięstwo, które uratowało niepodległość Polski i Europę przed komunizmem, a muzeum przypomina o poświęceniu tysięcy żołnierzy i ochotników.
Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z prezesem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Januszem Komorowskim otworzyli uroczyście w sobotę Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, kombatanci II wojny światowej, harcerze oraz duchowieństwo.
Muzeum jest częścią kompleksu memorialnego wzniesionego na 17-metrowym sztucznym wzniesieniu, u stóp którego stoją dwa 70-metrowe maszty z powiewającymi biało-czerwonymi proporcami. Do budynku prowadzi 500-metrowa Aleja Zwycięstwa.
Znajdująca się na dwóch kondygnacjach wystawa stała liczy 1 tys. mkw. prezentuje dziesiątki unikatowych zabytków z Muzeum Wojska Polskiego oraz eksponaty zebrane przez lokalną instytucję "Ossów - Wrota Bitwy Warszawskiej".
Na ekspozycji można zobaczyć m.in. mundury i broń obu walczących stron, w tym francuską armatę oblężniczą de Bange’a, a także polskie i bolszewickie ulotki oraz plakaty propagandowe. Cztery moduły wystawy wyposażone są w multimedialne przedstawienia historii, łączące archiwalne materiały filmowe, fotograficzne i dokumenty z muzyką.
Podczas sobotniej uroczystości otwarcia marszałek Sejmu Szymon Hołownia przypomniał podczas uroczystości, że armia walcząca na przedpolach Warszawy w 1920 r. nie była anonimowa. Pamiętajmy, że byli to konkretni ludzie, konkretne imiona i konkretne nazwiska, że to konkretni synowie, bracia, ojcowie, że każdy z nich miał swój własny życiorys, że każdy z nich zdecydował się położyć wszystko, żeby wziąć kredyt wolności, który my dzisiaj powinniśmy swoją służbą spłacać - oznajmił.
W ocenie Hołowni "jesteśmy narodem, który potrafi rzeczy niesłychane (...), ale jest jeden warunek, musimy to robić razem".
Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Muzeum Bitwy Warszawskiej jest świadectwem niezłomności, siły, odwagi, mądrości oraz sprawności polskiego narodu.
Otwieramy to muzeum w hołdzie 4,5 tys. tych, którzy krew swoją przelali i życie oddali w Bitwie Warszawskiej, 10 tys. zaginionych, 22 tys. rannych, setkom tysięcy, którzy zameldowali się jako ochotnicy i milionowej armii, która stanęła do obrony Polski - powiedział.
Wicepremier zapewnił, że muzeum "będzie centrum polskiej polityki pamięci". Otwieramy to muzeum wspólnie, tak jak wspólnie stanęli wówczas do walki chłopi, mieszczanie, wspaniali żołnierze, studenci, harcerze z opieką duchowną - powiedział. Podziękował tym, którzy podjęli decyzję o budowie tego muzeum, czyli "swoim poprzednikom".
Kosiniak-Kamysz poinformował również, że przed budynkiem Sztabu Generalnego na przełomie tego i przyszłego roku odsłonięty zostanie pierwszy w historii Polski pomnik generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego, który w 1918 r. tworzył pierwszy sztab generalny po odrodzeniu Polski.
Reprezentujący prezydenta Karola Nawrockiego szef BBN Sławomir Cenckiewicz zwrócił uwagę, że muzeum, które jest miejscem pamięci, "powinno żyć". Chciałbym, żeby to muzeum, jako muzeum zwycięstwa, było miejscem, w którym będzie organizowana przysięga żołnierska, a może nawet wręczane awanse generalskie, żeby ono również żyło życiem polskiego wojska - wskazał.
Uroczystemu otwarciu muzeum towarzyszył festyn historyczno-edukacyjny. Na terenie kompleksu można było zobaczyć współczesny sprzęt i uzbrojenie wojskowe, posłuchać pieśni patriotycznych w wykonaniu Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca "Mazowsze" oraz Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Odbyła się także rekonstrukcja bitwy warszawskiej 1920 r.
Stworzenie muzeum władze gminy Wołomin, do której należy Ossów, planowały od dawna. W 2017 r. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że sfinansuje powstanie placówki. W sierpniu ówczesny szef MON Antoni Macierewicz podpisał z przedstawicielami władz lokalnych list intencyjny dotyczący budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej. Zaprezentowano również wstępną koncepcję jego budowy.
W 2018 r. powołano zespół programowo-naukowy do spraw ekspozycji placówki, która miała być filią Muzeum Wojska Polskiego. Kolejny szef MON Mariusz Błaszczak zapowiadał, że do 14 września zostanie rozstrzygnięty konkurs tak, by 25 września 2018 r. podpisać umowę z wykonawcą.
Na początku 2020 r. Muzeum Wojska Polskiego zawarło umowę dotyczącą opracowania w ciągu 90 dni aktualizacji programu inwestycji dotyczącego budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W lipcu MON dostało pozwolenie na budowę, która oficjalnie rozpoczęła się na początku sierpnia 2020 r. Mariusz Błaszczak podkreślał wówczas, że chcą, by Muzeum powstało w ciągu dwóch lat.
Bitwa Warszawska 1920 roku to największe militarne zwycięstwo Polski od czasów wiktorii wiedeńskiej 1683 r. Na pamiątkę bitwy, stoczonej 15 sierpnia 1920 r., obchodzimy w Polsce, na mocy ustawy Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z 30 lipca 1992 r., Święto Wojska Polskiego.
Bitwa Warszawska rozegrała się na przedpolach stolicy w dniach 13-15 sierpnia 1920 r. Była to jedna z najważniejszych batalii wojny polsko-bolszewickiej, która zadecydowała o niepodległości Polski i uratowała Europę przed komunizmem. Straty strony polskiej wyniosły ok. 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych. Przyjmuje się, że ok. 25 tys. żołnierzy bolszewickich poległo lub zostało ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. zostało internowanych przez Niemców.
W 1931 r. brytyjski dyplomata lord Edgar Vincent d’Abernon, bezpośredni świadek wydarzeń, w swojej książce "Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata" napisał: "Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń, posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej doceniane".