Zgłoszenie dotyczyło jednej papugi, na miejscu okazało się, że egzotycznych ptaków jest więcej. Strażnicy miejscy w Warszawie musieli uporać się z niecodziennym zgłoszeniem. Szczęśliwie papugi okazały się bardzo przyjazne.

Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o kolorowej papudze, zaobserwowanej na podwórku jednej z kamienic przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.

Patrol przybył na miejsce przed godziną 12. "W podwórku kamienicy siedziała, spokojnie kontemplując otoczenie, kolorowa papuga" - relacjonują strażnicy. Ptak był spokojny i lgnął do ludzi, dzięki czemu strażnicy bez problemu zdołali go odłowić.

I w tym momencie interwencja mogłaby się zakończyć, ale okazało się, że na kamienicznym podwórku egzotycznych lokatorów jest więcej. Strażnicy naliczyli łącznie 4 papugi. "Najwyraźniej miały dość życia w klatce i wybrały wolność" - komentuje straż.

O ile trzy ptaki były łagodne i współpracowały przy odłowieniu, o tyle czwarta okazała się trudniejszym przypadkiem. "Wykazywała się większą samodzielnością, przemieszczała się po poręczach balkonów na wyższych piętrach, unikając odłowienia" - opisano w komunikacie straży.

Interwencję zakończono na odłowieniu 3 ptaków - dwóch falistych koloru niebieskiego i jednej nimfy koloru żółtego. Papużki przewieziono do Ptasiego Azylu na terenie warszawskiego ZOO, gdzie czekać będą na prawowitego właściciela lub na adopcję. 

Mieszkańców budynku przy Nowogrodzkiej poproszono, by dali znać, gdyby czwarta papuga "obniżyła loty" i potrzebowała pomocy. Podobnych zgłoszeń już nie zaobserwowano.

Straż miejska uprzedza, by właściciele podobnych ptaków otoczyli je szczególną opieką, bo egzotyczne papużki nie mają większych szans w konfrontacji z rodzimymi drapieżnikami.