Na wielu kąpieliskach nad Bałtykiem w poniedziałek obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Czerwona flaga została wywieszona m.in. w Gdańsku na Stogach i Wyspie Sobieszewskiej, a także na jednym z kąpielisk w Sopocie, na Mierzei Wiślanej, Helskiej oraz na wybrzeżu, między innymi w Jastrzębiej Górze, Białogórze, Ustce czy w Rowach. Powodem silny wiatr i zauważalne prądy wsteczne. „Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko. Wysyła nas coraz dalej w morze i przez to mamy trudności z powrotem” – mówi RMF FM Jakub Nakonieczny, koordynator kąpielisk w Sopocie.

Obserwując morze, można dostrzec miejsca, gdzie fala po uderzeniu o brzeg cofa się z większą siłą niż ta, która nadchodzi. To właśnie tam najczęściej pojawiają się prądy wsteczne. Nawet doświadczeni pływacy powinni zachować szczególną ostrożność.

Ratownicy apelują, by nie lekceważyć czerwonej flagi i nie wchodzić do wody nawet poza wyznaczonymi kąpieliskami.

Zdarza się to notorycznie. Ludzie bardzo często to lekceważą i wchodzą na własną odpowiedzialność, co często się kończy, niestety, tragedią - podkreśla Nakonieczny.

W przypadku porwania przez prąd wsteczny należy zachować spokój i nie płynąć w kierunku brzegu, lecz starać się wydostać na boki. Nigdy nie płyniemy z powrotem do lądu, ponieważ będziemy się tylko i wyłącznie męczyć i nas ten prąd wsteczny będzie trzymał w jednym miejscu. Więc staramy się uciec na lewo, na prawo i musimy rozluźnić się, położyć się na plecach, jeżeli jesteśmy zmęczeni - radzi koordynator kąpielisk.

W niedziele nad morzem utonęły dwie osoby.

W ostatni weekend nad morzem było wyjątkowo ciepło, to przyciągnęło tłumy turystów.

Mieliśmy sporo poszukiwań dzieci. Też mieliśmy akcję w wodzie. Szukaliśmy w wodzie 64-letniej kobiety oraz 7-latki. Na szczęście zakończyło się wszystko dobrze odnalezieniem na lądzie - relacjonuje koordynator kąpielisk.

Ratownicy przypominają także o konieczności stałej opieki nad dziećmi na plaży i korzystaniu z opasek z numerem telefonu rodzica. W przypadku zaginięcia lub niebezpiecznej sytuacji należy jak najszybciej powiadomić służby ratunkowe, dzwoniąc na numer 112 lub 601 100 100.

 

Opracowanie: