Przewoźnicy drogowi protestują w Szczecinie. Kilkadziesiąt tirów przyjechało do ścisłego centrum miasta, co wywołuje utrudnienia komunikacyjne.

Kilkadziesiąt tirów z naczepami kursuje między Bramą Portową a Placem Rodła w Szczecinie. Niektóre pojazdy są oflagowane. Organizatorzy nie dostali zgody na formalny protest, przewoźnicy strajkują więc nieoficjalnie.

Protestujemy przeciwko dużym obciążeniom, a małym płacom. Troszkę się nas zebrało, ale to i tak tylko kropla z tego, co może być następnym razem - powiedział jeden z kierowców w rozmowie z reporterką RMF FM Anetą Łuczkowską.

Właściciele firm transportowych domagają się pomocy ze strony rządu - tymczasowego obniżenia składek na ZUS, po ty, by dać radę przetrwać kryzys w branży transportowej.

Utrudnienia związane z protestem mogą potrwać do godz. 17.

Przewoźnicy zapowiadali swój protest już wcześniej.

Piotr Krzyżankiewicz z Niezależnego Forum Przewoźników zwracał uwagę, że projekt ustawy przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury, który mógłby przynieść ulgę branży, jest blokowany przez inne resorty.