Ponad 60 słuchaczy Akademii Policji w Szczytnie trafiło pod opiekę medyczną z powodu gwałtownych objawów żołądkowo-jelitowych. Jak informuje reporter RMF FM Piotr Bułakowski, podejrzewa się groźnego norowirusa. Sanepid prowadzi pilne dochodzenie, a uczelnia zawiesiła zajęcia i wprowadziła nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. W tej chwili na terenie uczelni przebywa około 1000 osób.
- Ponad 60 osób z objawami zatrucia - część słuchaczy Akademii Policji trafiła pod opiekę lekarzy.
- Sanepid pobrał próbki i rozpoczął dochodzenie - podejrzenie groźnego norowirusa.
- Co wykazały badania i jak długo potrwa kwarantanna? Sprawdź najnowsze ustalenia.
Pierwsze objawy wystąpiły wczoraj, 8 maja, około godziny 15:00. Studenci zaczęli zgłaszać silne dolegliwości żołądkowe, które szybko się nasilały. Ratownicy medyczni z akademii oraz personel szpitala powiatowego w Szczytnie natychmiast udzielili pomocy pierwszym poszkodowanym. W kolejnych godzinach liczba przypadków rosła lawinowo.
Od czwartku na SOR Szpitala Powiatowego w Szczytnie zgłosiło się dziewięć osób, z których jedna już została wypisana. Życiu tych osób nie zagraża niebezpieczeństwo. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną choroby może być rotawirus - powiedział rzecznik prasowy Akademii Policji w Szczytnie nadkom. Krzysztof Wasyńczuk.
W nocy, wobec pogarszającej się sytuacji, na miejsce przybył dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczytnie. Wraz ze swoim zespołem pobrał próbki żywności i wody z terenu uczelni. To właśnie one mają pomóc ustalić źródło zatrucia. Na ten moment wiadomo, że pomocy medycznej udzielono już kilkudziesięciu osobom.