Nad ranem na dworcu Kraków Główny doszło do groźnej sytuacji. Dwa pociągi znalazły się na jednym torze w wyniku błędu dyżurnego ruchu.
Do groźnej sytuacji doszło około godziny 4:00. Na stacji Kraków Główny pociąg Polregio bez pasażerów wjechał na tor niezgodnie z rozkładem jazdy.
Jak poinformowała RMF FM Dorota Szalacha z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych S.A., maszyna znalazła się na niewłaściwym torze w związku z błędem dyżurnego ruchu.
Maszynista był zmuszony zatrzymać pociąg Polregio przed składem PKP Intercity relacji Gdynia - Zakopane znajdującym się na tym samym torze.
Na szczęście nikomu nic nie stało. "Pociąg został wycofany i przestawiony na tor wolny" - przekazała Szalacha.
Z powodu zdarzenia trzy składy były opóźnione na ponad 50 minut.
W ostatnim czasie na kolei dochodziło do innych poważnych incydentów. 4 lipca koło godz. 7:20 pociąg Intercity Korczak zamiast na stację Warszawa-Grochów został skierowany na stację Warszawa Wschodnia Towarowa.
Potem jadący z Bydgoszczy do Rzeszowa Intercity Kochanowski zamiast na Warszawę Wschodnią trafił na tory prowadzące do stacji Warszawa Grochów. Jego maszynista zauważył błąd i uniknął źle ustawionego rozjazdu, skład jednak ruszył w dalszą podróż z niemal godzinnym opóźnieniem.
W Warszawie od marca, kiedy zaczęły się remonty obejmujące Warszawski Węzeł Kolejowy i linię średnicową, przypadków niewłaściwego skierowania pociągów było co najmniej pięć.
Problemy były też w Małopolsce. W miejscowości Raciborowice - między Krakowem a Miechowem - od jakiegoś czasu trwają prace kolejarzy i tam ruch odbywa się po jednym torze. 12 lipca właśnie tam dwa pociągi PKP Intercity: "Karłowicz" i "Jadwiga" zostały ustawione na jednym torze z dwóch różnych stron. Sytuację bada specjalnie powołana do tego zdarzenia komisja kolejowa - przyznawała wówczas w rozmowie z RMF FM Justyna Moskalewicz-Aderek z PKP Intercity.