Grypa, wirus RSV czy Covid-19 - przełom roku to czas ostrych infekcji dróg oddechowych. Ostatnio słyszeliśmy także o kolejnym zagrożeniu, jakim jest metapneumowirus, czyli hMPV. Główny Inspektorat Sanitarny odniósł się do tych informacji.

Z komunikatu dowiadujemy się, że wirus znany jest już od 2001 roku. Nie jest więc nowym zjawiskiem i ryzyko zachorowania jest takie samo, jak przez ostatnie ponad 20 lat.

Wirus hMPV to powszechnie występujący czynnik zakażeń układu oddechowego, który krąży od zimy do wiosny, ale ze względu na małą dostępność testów poza szpitalami, w wielu krajach, w tym w Polsce zakażenia tym wirusem nie są rutynowo diagnozowane i rejestrowane. W Polsce zakażenia tym wirusem nie są objęte obowiązkiem zgłaszania do Inspekcji Sanitarnej - czytamy na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

GIS: Nie ma szczepionki ani leczenia przeciwwirusowego

Trzeba zatem postępować tak, jak w przypadku wszystkich infekcji sezonowych:

  • unikać zatłoczonych miejsc i kontaktu z chorymi
  • wentylować pomieszczenia
  • zasłaniać usta i nos podczas kaszlu i kichania
  • dbać o regularną higienę rąk
  • w zamkniętych i zatłoczonych pomieszczeniach bezpieczniej jest używać maseczki ochronnej

Do zakażenia dochodzi głównie drogą kropelkowo-powietrzną, podczas kaszlu lub kichania oraz poprzez dotknięcie zanieczyszczonych powierzchni - wyjaśnia GIS zaznaczając, że zakażenie zwykle przebiega łagodnie

Objawy zwykle są takie same jak w przypadku grypy: gorączka, kaszel i katar

Zdarza się, że z powodu hMPV może rozwinąć się zapalenie oskrzeli lub płuc i wtedy konieczna bywa hospitalizacja. 

Nie jest jednak prawdą, że szpitale są przeciążone z powodu hMPV - jak sugerowano w niektórych doniesieniach. Pewne jest natomiast, że zawsze w przypadku wystąpienia objawów choroby należy zgłosić się do lekarza.