Smog to wciąż ogromny problem w wielu miejscach w Polsce. Zanieczyszczone powietrze ma negatywny wpływ na nasz układ oddechowy, a w efekcie może przyczyniać się do pojawienia wielu chorób. Dlaczego tak ważny jest sen i suplementacja witaminy D? I czy można pomylić stan zapalny, wzbudzony przez złe powietrze z objawami alergii? Przeczytajcie, co na ten temat mówi nam dr Marcel Mazur, alergolog i internista z Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Kiedy zanieczyszczone powietrze szkodzi?

Nie da się wyznaczyć arbitralnej granicy, od której zaczyna się szkodliwość zanieczyszczenia powietrza. Lekarze podkreślają, że każda ilość niekorzystnych warunków może spowodować ujemne efekty zdrowotne. Oczywiście im to powietrze jest bardziej zanieczyszczone tym tych efektów więcej stąd też np. odnosząc się do naszych pacjentów, do osób z problemami układu oddechowego widzimy zależności od zanieczyszczenia powietrza w sezonie grzewczym. Faktycznie wtedy nawet osoby, które nie są uczulone na jakiś alergen mają dolegliwości, które są zaostrzone przez narażenie na zanieczyszczone powietrze - mówi dr Marcel Mazur, alergolog. Zdaniem eksperta najważniejsze to dążenie do jak najczystszego powietrza.

Kto jest najbardziej narażony na negatywne skutki smogu?

Można powiedzieć, że tak radzimy sobie ze smogiem jak skutecznie nasz układ oddechowy, który jest wstępnym układem kontaktującym się z zanieczyszczonym powietrzem potrafi to zanieczyszczenie eliminować. Dzieci mają ten układ oddechowy krótszy, czyli droga transmisji do pęcherzyków płucnych i do ewentualnego wchłonięcia tych zanieczyszczeń jest szybsza. Osoby starsze z kolei - z uwagi na już nie tak sprawne działanie układu oczyszczania dróg oddechowych - są bardziej narażone. Ponadto seniorzy często mają schorzenia towarzyszące.  Najmniejszy efekt będzie dla "młodego dorosłego", ale to nie znaczy, że nie będzie wcale - tłumaczy dr Mazur.

Mylące objawy

To jest już częsta historia: pacjent ma objawy choroby alergicznej, czyli kłopot z układem oddechowym. Taka osoba kaszle, skarży się na ból gardła. Niekiedy ma nawet duszności, czy pojawią się objawy wręcz sugerujące astmę. Do tego dochodzi np. niedrożność nosa, łzawiące oczy, czy inne objawy, które sugerowałyby, że tak naprawdę jest na coś uczulona, ale jak się okazuje w badaniu - uczulenia, alergii nie ma. Prawdziwy powód jest w powietrzu, a dokładnie w jego zanieczyszczeniu. Badania potwierdzają, że zanieczyszczenie powietrza potrafi wzbudzać stan zapalny na śluzówce naszego układu oddechowego podobny do tego, który jest wywołany alergenem - mówi dr Mazur. Tłumaczy, że gdyby wyeliminować narażenie wówczas można liczyć na to, że tych objawów nie będzie. I jeszcze raz podkreśla, że tak bardzo ważne jest, aby kłaść nacisk na poprawę jakości powietrza.

Do lasu, w góry, nad morze...

 Jak często wyjeżdża z miasta, żeby zregenerować nasz układ oddechowy? Jeśli tylko ktoś ma możliwość przebywania w czystym powietrzu to powinien z tego korzystać, kiedy tylko może - przekonuje nasz ekspert. Np. wyjazd nad morze sprawi, że chociaż częściowo ten układ oddechowy będzie oczyszczony. Ponadto nad morzem jesteśmy wyeksponowani na naturalną solankę, która z kolei pomaga oczyszczać drzewo oskrzelowe. Szczerze powiem, że  niektórym pacjentom sugeruje przeprowadzkę właśnie nad polskie morze i przyznam, że takie osoby już się zdarzyły. W ich przypadku chodziło nie tylko o zanieczyszczenie powietrza, ale też o ekspozycję na alergeny, bo akurat nad morzem jest ich najmniej. Wiatr od morza sprzyja zdrowiu i te osoby po prostu lepiej czują - mówi dr Mazur

Smog a choroby

Od lat problemem jest to, że jest wiele obserwacji, ale nie można naukowo udowodnić, że smog przyczynia się bezpośrednio z jakichś konkretnych chorób.

Pierwsze obserwacje pochodziły z Ameryki Północnej, gdzie wiązano większą częstość hospitalizacji na szpitalnych oddziałach ratunkowych z okresami zwiększonego zanieczyszczenia powietrza. I wiele jest obserwacji epidemiologicznych w naszym kraju, chociażby w Krakowie, które potwierdzają taką zależność. Osoby eksponowane na zanieczyszczone powietrze częściej rozwijają pewne choroby w tym np. choroby alergiczne. Ale trzeba by było jeszcze pokazać mechanizm, czyli spróbować zmierzyć, jakie czynniki pokazują, że rzeczywiście przy narażeniu na zanieczyszczone powietrze są jakieś skutki mierzalne w organizmie. I wtedy można by to powiązać z tymi chorobami. Póki co mamy bardzo dużo obserwacji - wyjaśnia alergolog.

Jak przygotować się do sezonu grzewczego (czyli potencjalnie smogowego)?

Zacznijmy od snu. Ważne, aby dobrze się wyspać. Człowiek jest całością, czyli zdrowie psychiczne i fizyczne są ze sobą połączone. Jeżeli ktoś dba o swój komfort psychiczny to wtedy jego siły do walki z różnymi wyzwaniami środowiska zewnętrznego będą lepsze - wyjaśnia dr Mazur.

Warto przez cały rok dbać o kondycję. Jeżeli nasz układ oddechowy będzie silniejszy to eliminacja tych zanieczyszczeń będzie sprawniejsza. Dbajmy też o to, żeby suplementować substancje, które mają działanie antyoksydacyjne, czyli pomagają w ewentualnych reakcjach odpornościowych organizmu jak np. witamina D. Ta witamina wpływa na to, jak radzimy sobie na infekcjami, stanami zapalnym. Również związana jest z tym, jak wygląda przebieg przewlekłych chorób zapalnych typu astma - mówi ekspert.

Stres

Badnia wskazują, że stres jest czynnikiem zaostrzającym przebieg chorób układu oddechowego. Może być czynnikiem, który wywołuje skurcz oskrzeli. Stres może sam w sobie nie powoduje powstania tej choroby, ale wpływa na jej przebieg. No i gdyby ktoś potrafił wyeliminować ten czynnik na pewno byłoby to z korzyścią dla przebiegu choroby - dodaje dr Mazur.

Smog a Covid-19

Włoscy i amerykańsy eksperci rozpoczęli już badania obserwacyjne, tworząc modele, które łączą zanieczyszczenia powietrza z ilością przypadków zachorowań na koronawirusa .

Bezpieczniej byłoby powiedzieć w ten sposób, że skoro zanieczyszczenie powietrza jest takim czynnikiem, który wpływa negatywnie na kondycję układu oddechowego, a z kolei wirus wynika właśnie przez układ oddechowy do naszego organizmu, czyli przez śluzówki, to jeżeli będziemy mieli już wyjściowo w podrażnione te błony śluzowe, czy też w stanie zapalnym to wtedy możliwości wnikania wirusa będą większe. Być może również zanieczyszczenie powietrza wpływa na pewne receptory, które z kolei wirus wykorzystuje do wnikania do komórek. Więc zapewne tak jest, ale koniecznie byłoby naukowe udowonienie tego badaniem bezpośrednim - wyjaśnia ekspert.