Dotykamy je dziesiątki razy dziennie. Telefony są siedliskiem bakterii i wirusów. Po ich użyciu powinniśmy myć ręce. Tak samo jak po dotknięciu pieniędzy, klamek, czy przycisków w windzie. Na takich powierzchniach może znaleźć się również koronawirus. Dowiedz się, jak prawidłowo wyczyścić komórkę.
Zazwyczaj są pierwszą rzeczą po którą sięgamy po obudzeniu i ostatnią, z której korzystamy tuż przed zaśnięciem. Przykładamy je do ucha i kładziemy na biurkach. Smartfony to jeden z najczęściej dotykanych przedmiotów codziennego użytku. Sprawdzamy je nawet kilkanaście razy na godzinę - zwłaszcza dzieci i młodzież. Grupa ta praktycznie nie wypuszcza z rąk swojej komórki, która może być siedliskiem groźnych dla naszego zdrowia bakterii i wirusów - w tym koronawirusa.
Sprzęty elektroniczne trzeba czyścić często i dokładnie. Tymczasem zwykle robimy to pobieżnie, np. wycierając o ubranie, jednak to nie wystarczy. Nieskuteczne jest też czyszczenie na sucho samą ściereczką z mikrofibry. Środki do mycia naczyń, czy samo mydło wyrządzą więcej szkody niż pożytku. Warto zaopatrzyć się w płyny zawierające alkohol izopropylowy. Ten składnik efektywnie czyści i odkaża różne powierzchnie, a co istotne nie niszczy plastiku.
W tym wypadku mikrofibra będzie niezastąpiona. Nawilżamy ją w płynie i delikatnie przecieramy całą powierzchnie urządzenia. Alkohol szybko odparowuje, więc nie pozostawi smug na ekranie telefonu, czy tabletu. Trzeba jednak uważać z nawilżeniem ścierki i nie wolno aplikować substancji czyszczącej bezpośrednio na sprzęt elektroniczny, by nie dostała się szczeliny i nic nie uszkodziła.
Po wszystkim oczywiście trzeba dokładnie umyć ręce. Jak to zrobić prawidłowo? Zobaczcie film instruktażowy przygotowany przez Renatę Rutkiewicz - pielęgniarkę epidemiologiczną ze Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie: