Powodem przebarwień i zmiany naturalnego odcienia zębów najczęściej są ulubione dania i napoje. Sprawdź, które z nich znajdują się w codziennym jadłospisie!
Kieliszek czerwonego wina często towarzyszy nam podczas kolacji w restauracji czy spotkań rodzinnych. Niestety, jest to jeden z najbardziej barwiących zęby produktów. Powód? Winny jest jego kolor, kwaśne pH alkoholu oraz powierzchnia zębów, która z natury nie jest idealnie gładka, a chropowata jak porcelanowa filiżanka.
Kolor czerwonego wina wynika z obecności chromogenów, związków chemicznych, które w procesie utleniania z łatwością przekształcają się w ciemne barwniki. Kolejnym problemem są taniny, które nadają winu cierpki smak, a także kwasy, głównie winny, jabłkowy oraz cytrynowy, które zwiększają porowatość szkliwa oraz ułatwiają absorpcję innych barwiących składników spożywczych. W konsekwencji czerwone wino jest jednym z najsilniej przebarwiających zęby produktów, na dodatek powodującym ich nadwrażliwość - mówi lek. stom. Monika Stachowicz.
Tak powstałe przebarwienia niekoniecznie pokryją całą powierzchnię zęba, ale będą bardziej zauważalne w obszarach, które trudniej doczyścić podczas szczotkowania np. wzdłuż linii dziąseł oraz na powierzchniach międzyzębowych.
Mała czarna, choć zdrowa, w nadmiarze nie służy bieli zębów. Zarówno kawa, jak i herbata zawierają garbniki, organiczne związki chemiczne, które mogą odkładać się na zębach początkowo powodując ich żółcenie, a następnie brunatne plamki. Im ciemniejsza herbata, tym większe ryzyko trudnych do usunięcia przebarwień. Najwięcej tanin ma herbata czerwona i czarna, co przekłada się na jej cierpki smak.
Jak zredukować osady z ulubionego americano i herbaty? Najlepiej ograniczyć się do 1 kubka kawy dziennie. Do kawy i herbaty możemy także dodawać mleko, które według badań ogranicza przebarwienia zębowe. Jeśli z kolei chcemy ograniczyć ilość garbników, to wybierzmy łagodniejszą białą herbatę lub skróćmy czas parzenia czarnej herbaty, co osłabi moc naparu - podpowiada stomatolog.
Niezależnie od nazwy i producenta, ciemne gazowane napoje pite regularnie szybko odbiją się na estetyce naszego uśmiechu. Podobnie jak w przypadku czerwonego wina, winne są tutaj chromogeny.
Napój typu cola zawiera m.in. około 0,2 g czystego kwasu ortofosforowego, który jest kwaśniejszy od cytryny czy octu, co za tym idzie z łatwością rozmiękczy szkliwo, powodując łatwiejsze tworzenie się nieestetycznych plam na zębach.
Jeśli nie chcemy rezygnować z ulubionego napoju, ograniczmy jego spożywanie, po wypiciu przepłuczmy zęby wodą oraz starajmy się wypijać go szybko, zamiast sączyć łyk po łyku w dłuższym czasie. Warto także spożywać go przez słomkę - wówczas zęby nie będą miały bezpośredniej styczności z chromogenami.
Jesteś fanem hinduskiej kuchni? Mamy złą wiadomość! Curry to jedna z tych przypraw, która najintensywniej przebarwia zęby. Wynika to z obecności w składzie kurkumy, która ma głęboki, żółty kolor. Co paradoksalne, w internecie nie brakuje przepisów na naturalną wybielającą pastę do zębów, której głównym składnikiem jest właśnie kurkuma! Kurkuma w zasadzie barwi wszystko, czego dotknie, również zęby. Z tego względu również jest na czarnej liście u pacjentów ortodontycznych, ponieważ przebarwia ligatury będące elementem aparatu na zęby. Takie gumki od razu kwalifikują się do wymiany na nowe - mówi ekspert.
Znakomity dodatek do sałatek, sosów i marynat, ale ma swoją ciemną stronę - dosłownie. Ten powstały na bazie zagęszczonego moszczu winogronowego ocet charakteryzuje prawie czarny kolor i gęsta, zawiesista konsystencja. Kwasy m.in. octowy, winowy i jabłkowy, spowodują szybsze wnikanie się ciemnej mazi w strukturę szkliwa i zmianę odcienia zębów. Co więcej, ocet balsamiczny jest lepki, więc będzie długo zalegał na powierzchni zębów jeszcze długo po posiłku, co zwiększa ryzyko erozji szkliwa i próchnicy.
Rada? Starajmy się stosować ocet balsamiczny jedynie w formie dressingu do sałatek. Nie żałujmy przy tym chrupkiej sałaty - utworzy barierę, dzięki której ograniczymy skalę przebarwień.
Zdarza się, że w składzie octu balsamicznego znajdziemy również karmel pod nazwą - E 150, produkt powstały w wyniku palenia cukrów o ciemnobrązowym odcieniu. Uwaga! Karmel bywa również dodawany do innych produktów w celu nadania im atrakcyjniejszej barwy m.in. do brandy, whisky, piwa czy podpiwku. Z tego powodu napoje te są również na cenzurowanym!
Podobnie, jak w przypadku octu balsamicznego, sos sojowy jest lepki i ciemny. Wniosek jest prosty - ta jedna z najbardziej popularnych przypraw kuchni azjatyckiej - nie przysłuży się bieli naszych zębów. Dodatkowo, sos sojowy jest bogaty w sód, który w nadmiarze może wysuszać środowisko jamy ustnej.
Co robić, aby zachować biel zębów na dłużej? Jedząc sushi lub chińszczyznę, używajmy sosu sojowego oszczędnie.
Pomidory są źródłem wielu cennych składników odżywczych, w tym likopenu. Ten ostatni to naturalny czerwony barwnik należący do grupy karotenoidów, któremu pomidory zawdzięczają także piękny, głęboki kolor.
Ten sam składnik może spowodować trudne do usunięcia naloty - dotyczy to pomidorów, ale także wszelkich przetworów na ich bazie np. sosu pomidorowego, koncentratu pomidorowego, soku z pomidorów oraz ketchupu. Warto uważać na duet np. wino oraz pizza. Pizza zawiera barwiący sos pomidorowy, a wino działa erozyjnie na szkliwo, jeśli jest czerwone - to przez dodatek chromogenów również barwi. To wybuchowa mieszanka, która powoduje przebarwienia zębowe - mówi ekspert.
Wszelkie owoce o ciemnej barwie i soki na ich bazie mogą w dłuższej perspektywie przebarwiać nasze zęby. Na czele są jagody, jeżyny, wiśnie oraz maliny. Choćby z tego względu są one całkowicie zakazane po zabiegu wybielania zębów. Owoce zawierają także cukier, pożywkę dla bakterii próchnicotwórczych.
Skąd rubinowa czerwień buraków? Zawierają betaninę, barwnik, który ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwnowotworowe, ale i... silnie barwiące. Z tego względu koncentraty z buraka ćwikłowego wykorzystuje się m.in. w cukiernictwie, np. do barwienia deserów, galaretek, żelek, jogurtów owocowych czy gum do żucia. Niestety, tak samo jak burak plami nasze ręce czy deskę do krojenia, może przebarwić nasze zęby.
W zależności od codziennego menu, nasze zęby będą miały inny odcień. Ostatecznie ma na to wpływ kombinacja chromogenów, barwników oraz naturalny odcień zęba pacjenta. Przebarwienia mogą dotyczyć pojedynczych zębów, a czasem pojawić się na większym obszarze - informuje stomatolog.
Jeśli zależy nam na nieskazitelnej bieli uśmiechu, warto ograniczyć w diecie ilość "barwiących" dań i napojów. Przebarwienia zewnętrzne można usunąć za pomocą codziennych zabiegów higienicznych. W przypadku trudnych do usunięcia osadów, które nie znikają po dokładnym szczotkowaniu i nitkowaniu, warto udać się na zabieg profesjonalnej higienizacji jamy ustnej, który optycznie rozjaśni zęby i przywróci im ich naturalny odcień. Najczęściej wykonuje go higienistka stomatologiczna.
To rutynowy, bezbolesny zabieg, który dzięki użyciu specjalnych urządzeń i past polerujących pozwala pozbyć się złogów kamienia nazębnego, zewnętrznych nalotów i przebarwień po papierosach, kawie, herbacie i innych barwiących produktach. Składa się z kilku etapów, m.in. skalingu, piaskowania i polerowania, a następnie zęby zabezpiecza się preparatem z fluorem. Co więcej, na oczyszczonych, gładkich zębach trudniej gromadzą się osady, dlatego higienizację najlepiej wykonywać raz na pół roku - doradza dr Stachowicz.