We wtorek premier Donald Tusk zabrał głos w Sejmie. "Putin i Łukaszenka gromadzą migrantów przy granicy z Polską" - powiedział. Mówiąc dalej o obecnej niestabilnej sytuacji na naszej wschodniej granicy, odniósł się także do działań poprzedniego rządu. "Gdyby PiS rządził rok dłużej, byłoby o milion migrantów więcej" - powiedział. Zawnioskował także o zgodę na dalsze czasowe zawieszenie prawa do azylu.

Sytuacja na naszej wschodniej granicy jest napięta. O tym m.in. mówił we wtorek premier, który przemawiał z sejmowej mównicy.

Donald Tusk o "przemyśle wizowym" i rządach PiS

Putin i Łukaszenka gromadzą migrantów przy granicy z Polską. Chcemy, aby nasza granica była szczelna na całym odcinku - mówił. 

Stwierdził, że ta sytuacja jest pokłosiem m.in. rządów poprzedników. 

Gdyby PiS rządził rok dłużej, byłoby o milion migrantów więcej - z państw Afryki i z państw arabskich (...). Złote czasy przemytników skończyły się wraz z rządami PiS - przekonywał. 

Nasi poprzednicy otworzyli granice i wydali rekordową liczbę wiz w historii Europy, czerpiąc z tego ogromne korzyści finansowe. Dziś 11 osób usłyszało zarzuty, część z nich zostanie skazana za udział w tej najbrudniejszej części "afery wizowej" - poinformował. 

Aferę wizową Donald Tusk nazwał "operacją" przygotowywaną przez ministrów z poprzedniej władzy. 

Mówię dziś o zorganizowanej, gigantycznej korupcji państwowej, związanej z "przemysłem wizowym". W 2023 roku zostało wydanych 535 tys. wiz dla osób z krajów, z których raczej nie chcielibyśmy, by masowe grupy ludzi przyjeżdżały do Polski - poinformował. 

Dodał, że na targach w Nigerii czy w Lagos handel polskimi wizami był czymś normalnym. Przychodziło się, płaciło kasę i dostawało się wizę. Tak było tylko w 2023 roku - poinformował.

Premier chce dalszego czasowego zawieszenienia prawa do azylu

Mamy problem, który naprawiamy (…). Mamy inicjatywy, żeby zdusić nielegalną migrację w zarodku - dla tych, którzy chcą zmienić miejsce zamieszkania i wybierają szlak przez Polskę. To nie jest tylko odmowa przyjmowania wniosków azylowych. Właśnie rusza wielka akcja informacyjna Ministerstwa Spraw Zagranicznych z mocnym przekazem: co spotka każdego, kto usiłuje nielegalnie przekroczyć polską granicę - poinformował szef rządu. 

Premier zawnioskował o zgodę na dalsze czasowe zawieszenie prawa do azylu.

Poinformował też, że zapora na granicy z Białorusią została rozbudowana. 

Jak wiecie, trzeba ją było de facto na nowo przebudować, żeby ona spełniała swój cel, a więc żeby była możliwie skuteczną, fizyczną zaporą. Ale przede wszystkim właśnie ta zmiana prawna, która wymagała naprawdę bardzo poważnej dyplomacji, okazała się skuteczna - powiedział premier.

Jeśli istnieje coś takiego, jak zagrożenie konfliktem kulturowym, a z tym właśnie borykają się dziś kraje Europy Zachodniej, to wynika to z napływu ludzi, którzy wywodzą się z odmiennych kultur. Często także wyznających inną religię. I choć nie wszystkim może się to podobać, rolą państwa jest dbanie o to, by podstawowe struktury i tradycje społeczne nie zostały naruszone - mówił.