Powiedzieć, że zaskoczenie w Prawie i Sprawiedliwości po tym, jak Jacek Siewiera - były doradca prezydenta Andrzeja Dudy - zgodził się zostać doradcą społecznym Rafała Trzaskowskiego jest ogromne, to jakby nie powiedzieć nic. Jak informuje reporter RMF FM, politycy PiS nie ukrywają żalu, ale robią dobrą minę do złej gry. Sam były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego skomentował wpis Rafała Trzaskowskiego, w którym ten potwierdził ich współpracę. Jak to polityczne przetasowanie komentują natomiast politycy obozu rządowego?
Jacek Siewiera, przez długi czas jeden z najbliższych współpracowników Andrzeja Dudy, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, został właśnie społecznym doradcą prezydenta Warszawy i kandydata KO na prezydenta Polski Rafała Trzaskowskiego. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
W Prawie i Sprawiedliwości daje się wyczuć nerw ogromnego zaskoczenia. Reporter RMF FM Michał Radkowski informuje z Sejmu, że politycy PiS nie ukrywają żalu, choć robią dobrą minę do złej gry.
Zbigniew Kuźmiuk powiedział na przykład, że zgoda byłego doradcy Andrzeja Dudy, by włączyć się w kampanię Rafała Trzaskowskiego, nie ma znaczenia, bo i tak to Karol Nawrocki zostanie prezydentem.
Ludzie są wolni, w związku z tym podejmują działania, które jakoś tam im odpowiadają. To tylko świadczy, szczerze mówiąc, o naiwności pana Jacka Siewiery. Przyjął propozycję stanowiska, którego nigdy nie będzie piastował - usłyszeliśmy od polityka PiS.
Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że Rafał Trzaskowski tym ruchem - zapraszając Jacka Siewierę do siebie - chce łączyć, a nie dzielić, a w sprawie bezpieczeństwa kraju - zapewnić kontynuację.
To jest istota tego pomysłu: żeby było continuum naszej myśli obronnej, naszych zasad postępowania z siłami zbrojnymi. To pomysł, by budowa naszego bezpieczeństwa była zapewniona przez swego rodzaju sztafetę. To nasz pomysł na Polskę - powiedział polityk KO.
Politycy mają już za sobą pierwszą publiczną - choć internetową - wymianę zdań.
"Cieszę się, że minister Jacek Siewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk. A bezpieczeństwo Polski to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w niej rewolucję. Trzeba prowadzić mądrą, długofalową politykę. I być otwartym na różne punkty widzenia" - napisał Rafał Trzaskowski na X.
"Pamięć zdarzeń z ostatnich lat nie jest naszą prywatną własnością i powinna służyć umocnieniu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. Dzisiejsze zdarzenia na Bałtyku pokazują, jak krytyczna to potrzeba. Na tak zadane pytanie odpowiedź mogła być tylko twierdząca. Dziękuję, że Pan zdobył się na to, by je zadać" - odpowiedział również na X Jacek Siewiera.
Wpis Siewiery to nawiązanie do dzisiejszego incydentu - rosyjski statek z 'floty cieni', objęty sankcjami, znalazł się w pobliżu kabla łączącego Polskę ze Szwecją. Poinformował o tym premier Donald Tusk.