"W mojej ocenie nie można akceptować zachowania posła godzącego w dobre imię i godność innych osób" - napisał o Jacku Ozdobie prokurator generalny Adam Bodnar w piśmie skierowanym do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli. Bodnar chce, aby sprawą zajął się PE. Chodzi o słowa europosła PiS wypowiedziane podczas poniedziałkowej demonstracji w Warszawie w związku ze śmiercią Barbary Skrzypek. Na opublikowanym nagraniu słyszymy, jak Jacek Ozdoba mówi o Ewie Wrzosek: "Ja ją popchnę, niech spie**la".

Prokurator generalny Adam Bodnar poskarżył do przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli na zachowanie europosła Jacka Ozdoby. Bodnar skierował do Metsoli pismo w tej sprawie. Więcej informacji o słowach europosła PiS znajdziecie TUTAJ.

Co napisał Adam Bodnar w sprawie Jacka Ozdoby?

Adam Bodnar w swoim piśmie zwrócił uwagę na słowa, które wypowiedział Ozdoba w odniesieniu do Wrzosek. "Najpierw wyraził zamiar naruszenia nietykalności cielesnej prokurator Ewy Wrzosek, a następnie sformułował wulgarną wypowiedź i określił prokurator mianem: 'szkodnika", 'bezczelnego babska' i 'osoby chorej psychicznie'".

"Nie budzi wątpliwości, iż postawa pana Jacka Ozdoby nie przystoi posłowi do Parlamentu Europejskiego i stanowi zaprzeczenie wartościom propagowanym przez organy Unii Europejskiej, wśród których kluczową rolę odgrywa godność człowieka, która musi być szanowana i chroniona".

Bodnar w swoim piśmie nawiązał do Karty Praw Podstawowych i art. 10 ust. 1 Regulaminu Parlamentu Europejskiego. Jak zaznaczył, to "winno determinować postępowanie posła".

Jak zaznaczył, "mając na uwadze przedstawione fakty jako Prokurator Generalny, czuję się w obowiązku powiadomić Panią Przewodniczącą o zaistniałej sytuacji w celu ewentualnego zainicjowania przewidzianych prawem czynności zmierzających do oceny zachowania Posła do Parlamentu Europejskiego Jacka Ozdoby".

Korneluk o wątpliwościach ws. śledztwa

Dariusz Korneluk powiedział w piątek, że prokuratura analizuje to nagranie, a on sam jeszcze nie przesądza, czy będzie w tym przedmiocie wszczęte postępowanie. Jak mówił w TVN 24, w nagraniu "nie ma nawet zamiaru, są rozważania" ws. czynów wobec prok. Wrzosek.

Tam są rozważania użycia siły fizycznej w stosunku do pani prokurator, ale nie podjęto żadnej czynności, które zmierzałyby wprost do wykonania. Wówczas mielibyśmy usiłowanie popełnienia przestępstwa użycia siły fizycznej - podkreślił Korneluk. 

Zaznaczył jednak, że nagranie "jak najbardziej źle świadczy o osobach wypowiadających się". To świadczy, kim te osoby są, jaki mają stosunek do prawa, stosunek do człowieka - dodał.

Prokurator był również pytany, czy Wrzosek ma "pełne wsparcie" z jego strony i ze strony ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, jeśli chodzi o prowadzenie przez nią śledztwa dotyczącego powiązanej z PiS spółki Srebrna i niedoszłej inwestycji - wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki działce w Warszawie.

Jak mówił Korneluk, prok. Wrzosek w rozmowie z nim zaprzeczyła, aby zachodziły okoliczności, które opowiadałyby się za wyłączeniem jej z tej sprawy. Dodał, że potwierdził to też prokurator okręgowy w Warszawie. Nie ma żadnych przesłanek merytorycznych - podkreślam, merytorycznych - do wyłączenia pani prokurator od tego postępowania - mówił Korneluk. Dzisiaj to nie politycy będą decydowali, który prokurator prowadzi postępowanie. Są reguły, są zasady, są procedury przydzielania spraw prokuratorom i to one mają dzisiaj znaczenie - podkreślił.

Słowa Ozdoby o Wrzosek

W tej sprawie chodzi o wydarzenia z poniedziałkowej demonstracji w Warszawie w związku ze śmiercią Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego. Do demonstrujących wyszła prokurator Ewa Wrzosek. Operator TVP info nagrał zachowania polityków PiS - Jacka Ozdoby, Marka Suskiego i Jana Kanthaka.

Na opublikowanym nagraniu słyszymy, jak Jacek Ozdoba mówi o Ewie Wrzosek: "Ja ją popchnę, niech spie**la".

Stojący obok poseł PiS Marek Suski zwraca uwagę, aby "ona się nie przewróciła". "Ledwo ją dotkniesz i ona się przewróci" - słychać Suskiego. 

Z kolei Poseł PiS Jan Kanthak mówi: "To pokazuje, że to jest socjopatka. W naszych czasach żaden z prokuratorów nie odważyłby się przy takich emocjach pokazywać".