Głośny wywiad europosła Grzegorza Brauna, w którym zakwestionował on istnienie komór gazowych w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz, doczekał się reakcji hierarchów Kościoła katolickiego. "Negowanie Zagłady jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar" - stwierdził kardynał Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. Metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas podkreślił, że słowa Brauna "są złe i rodzą Zło". "Nie wolno wobec nich milczeć i nie wolno ich lekceważyć" - apelował.
Grzegorz Braun udzielił w czwartek wywiadu Radiu Wnet. To właśnie w tej rozmowie zakwestionował on fakt dokonywania przez Niemców ludobójstwa w komorach gazowych w obozie Auschwitz. W piątek poinformowano, że tą wypowiedzią zajmą się prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej.
Skandaliczna wypowiedź Brauna wywołała lawinę komentarzy. Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński oświadczył, że to nie tylko akt ściganego przez prawo negacjonizmu, ale też znieważenia pamięci ofiar.
Musimy zrobić wszystko, żeby nikomu na świecie Polska nie kojarzyła się z takimi ludźmi, z takimi twarzami i z takimi działaniami - powiedział dziennikarzom premier Donald Tusk, uznając słowa Brauna za haniebne. Każdy, kto ma gotowość mówienia o sobie, że jest polskim patriotą, musi pokazać dobrą twarz polskiego patriotyzmu, i nie może być akceptacji, czy zgody, czy gry politycznej wokół tych spraw, bo będziemy się wstydzić wszyscy do końca życia - ostrzegał.
Dziś do grona krytyków znanego z obliczonych na wywołanie sensacji ekscesów europosła dołączyli hierarchowie Kościoła katolickiego.
Kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem, opublikował krótkie oświadczenie.
"Antysemityzm w każdej postaci jest, zgodnie z nauczaniem Kościoła, grzechem i złem moralnym" - przypomniał. "Negowanie Zagłady jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar" - dodał.