Gradobicia, ulewy i burze opanowały w piątek Polskę. W całym kraju łącznie strażacy interweniowali prawie 700 razy. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w województwach lubelskim i podkarpackim. To tam superkomórka burzowa wyrządziła najwięcej szkód. W Przemyślu podtopionych zostało kilkadziesiąt budynków. Bez prądu na Podkarpaciu było ok. 1,7 tys. odbiorców. Mimo setek połamanych gałęzi i dziesiątek powalonych drzew, na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Burmistrz Tarnogrodu w powiecie biłgorajskim o piątkowym ataku żywiołu powiedział natomiast, że to "tragedia dla rolników".

Do piątku do północy strażacy odnotowali 662 zgłoszenia. Najwięcej interwencji było w województwach:

  • lubelskim - 378 zgłoszeń,
  • podkarpackim - 166 zgłoszeń,
  • mazowieckim - 38 zgłoszeń.

Następnie burze przemieściły się nad województwo warmińsko-mazurskie. Straciły jednak na intensywności.

Najbardziej dramatyczna sytuacja jest w miejscowości Pawłosiów (powiat jarosławski, woj. podkarpackie). Doszło tam do zalania piwnic w około 150 domach. Przez miejscowość przetoczyła się fala wody, błota i gradu, powodując zanieczyszczenie dróg szlamem i zaleganie błota i pozostałości gradu na terenach prywatnych posesji na odcinku ok. 2,5 km.

Armagedon burzowy na Podkarpaciu

Podtopienia na ulicach Przemyśla wystąpiły po gwałtownym załamaniu pogody, do którego doszło w piątek po południu. Nad miastem przeszła gwałtowna burza z gradobiciem.

"Wszystkie ulice i wiadukty są w tej chwili przejezdne poza przejazdem pod mostem kolejowym od ulicy Sportowej, gdzie pracuje zarówno straż pożarna jak i PWiK. Zalaniu uległa rozdzielnia przepompowni pod mostem, ale w użyciu jest motopompa straży pożarnej" - poinformował w piątek tuż przed godz. 18 na Facebooku prezydent Przemyśla.

W związku z wiatrem, który towarzyszy ulewom, odciętych prądu na Podkarpaciu było ok. 1,7 tys. odbiorców.

W Lubelskiem "zima wróciła". Spadł grad wielkości małych piłek

O fatalnej sytuacji pogodowej informowaliście nas też na Gorącą Linię RMF FM. 

Jeden z słuchaczy przysłał nam zdjęcia z miejscowości Luchów Górny w gminie Tarnogród. "Zima wróciła" - tak podpisał zdjęcie gradu.

Rolnicy liczą straty po gradobiciu. Szczególnie intensywne przeszło nad Tarnogrodem. 

Nikt się nie spodziewał takiej skali, takiego gradu. Zapowiada się tragedia dla rolników - powiedział burmistrz Tarnogrodu Paweł Dec.

Z kolei po nawałnicy w Puławach ruch pociągów został wstrzymany. 

Gdzie jest burza?

Burzowa superkomórka przemieściła się przez centrum kraju na północ. 

Radar burz. Prognoza pogody IMGW na Wielką Sobotę i Wielkanoc

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w sobotę i w niedzielę będzie spokojniej, choć nadal należy spodziewać się opadów.

W Wielką Sobotę zachmurzenie umiarkowane i duże. Miejscami przelotne opady deszczu, na północnym wschodzie możliwe również burze. Wysoko w Tatrach deszcz ze śniegiem. Prognozowana suma opadów w czasie burz to około 20 mm. 

Temperatura maksymalna od 11 st. C; 14 st. C na północy i zachodzie, około 18 st. C na w centrum, do 20 st. C; 21 st. C na wschodzie. 

W nocy z soboty na niedzielę na południu i południowym zachodzie zachmurzenie małe i umiarkowane, na pozostałym obszarze duże z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Na północy i wschodzie miejscami przelotne opady deszczu, zwłaszcza w pierwszej połowie nocy. Temperatura minimalna od 6 st. C do 11 st. C, chłodniej miejscami na terenach podgórskich około 3 st. C. Wiatr słaby, na wybrzeżu okresami umiarkowany z kierunków zmieniających się. 

W niedzielę - w Wielkanoc - wystąpi zachmurzenie małe i umiarkowane. Tylko na północnym wschodzie okresami duże i tam lokalnie przelotny deszcz. Temperatura maksymalna na przeważającym obszarze kraju to od 20 st. C do 23 st. C, nieco chłodniej będzie na północy, około 18 st. C. W rejonach podgórskich i nad samym morzem miejscami będzie z kolei od 13 st. C do 16 st. C.