Premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani skomentował plany podarowania Stanom Zjednoczonym luksusowego Boeinga 747-8. "Przekazanie USA samolotu w prezencie to normalna rzecz między partnerami" - stwierdził.

Temat jest szeroko komentowany w Stanach Zjednoczonych. Część amerykańskiej opinii publicznej skrytykowała chęć przyjęcia luksusowego prezentu przez władze USA. 

Katar chce przekazać USA luksusową maszynę. Demokraci protestują

Na początku maja amerykańskie media informowały, że Trump jest gotów przyjąć od Kataru luksusowego Boeinga 747-8. Stanowisko prezydenta USA spotkało się z krytyką nie tylko ze strony demokratów, ale także w środowisku republikanów. 

Lider demokratów w amerykańskim Senacie Chuck Schumer przedstawił w poniedziałek projekt, który zakłada uniemożliwienie wykorzystywania zagranicznych maszyn w charakterze Air Force One, a więc samolotu prezydenckiego.

"Najdroższy dar od obcego państwa"

Katarski prezent stałby się najdroższym prezentem, jaki USA kiedykolwiek otrzymały. Całą sprawę komentował już sam Donald Trump. Stwierdził, że "byłby głupi", gdyby odmówił przyjęcia podarunku. 

Zapowiedział też, że po zakończeniu sprawowania urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych nie zamierza wykorzystać tej luksusowej maszyny do celów prywatnych

Premier Kataru komentuje sprawę luksusowego prezentu. "Normalna rzecz"

Na zarzuty o próbę wkupienia się w łaski obecnych władz USA zareagował premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani

Mam nadzieję, że USA postrzegają Katar jako wiarygodnego partnera w dyplomacji, który nie próbuje kupować wpływów - stwierdził. 

Dodał, że przekazanie USA samolotu w prezencie to "normalna rzecz między partnerami".

Kulisy rozmów

Z kolei "New York Times" ujawnił kulisy rozmów, jakie były prowadzone na temat Boinga 747-8. 

Gazeta zwróciła uwagę na fakt podpisania przez USA kontraktu z Boeingiem. Umowę zawarto w 2018 roku i dotyczyła zakupu dwóch samolotów - miały służyć jako Air Force One. Jak podkreśla "New York Times", dostawy są jednak opóźnione. Skutkuje to m.in. tym, że amerykański prezydent korzysta z maszyn, którymi podróżował po świecie George H.W. Bush... 35 lat temu. 

"Samoloty wymagają częstego serwisowania i napraw, a politycy z obu stron sceny politycznej od lat domagają się ich wymiany" - opisuje gazeta.

Dyskusje wokół Boeinga 747-8 potęguje także fakt, przekazania przez Katar takiego samego modelu samolotu Turcji w 2018 r. Był to znak poparcia dla działań prowadzonych przez Recepa Tayyipa Erdogana.

Decyzja jeszcze nie zapadła

Przedstawiciel władz Kataru przekazał natomiast, że decyzja w sprawie przyjęcia prezentu od władz Kataru jeszcze nie zapadła decyzja. Temat jest wciąż omawiany przez zespoły prawników w ministerstwach obrony obu państw. 

Obecnie samolot znajduje się w San Antonio w Teksasie.