"Spróbujmy wstać o kwadrans wcześniej niż zwykle" - podpowiadają lekarze po weekendowej zmianie czasu na letni. Z ekspertami sprawdzamy, jak zdrowo przygotować się do tej zmiany. Objawy, jakie mogą pojawić się po zmianie czasu, to dłuższe zasypianie u osób, które już miały problemy z zaśnięciem, większa senność w ciągu dnia, objawy żołądkowo-jelitowe. Podobne objawy pojawiają się przy zmianie stref czasowych.

Zmiana czasu może być trudniejsza niż przejście na czas letni dwa, trzy czy pięć lat temu. Wpływa na to siedzący tryb życia, ekspozycja na sztuczne światło, za mało światła dziennego. To wszystko wpływa na to, że śpimy gorzej - podkreśla w rozmowie z naszym reporterem Michałem Dobrołowiczem psycholog doktor Małgorzata Fornal-Pawłowska z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu w Warszawie i Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem.

Będziemy przyspieszać nasz rytm snu: będziemy kłaść się spać o godzinę wcześniej i wstawać o godzinę wcześniej. Niedobrą rzeczą na weekend byłoby opóźnianie pory snu, przez co powstałoby zjawisko podobne do tego, co określamy jako jet lag. Jeżeli zazwyczaj kładę się spać o północy, gdy przejdziemy na czas letni, będzie to godzina pierwsza w nocy. Mój organizm będzie pamiętał, że to jest wcześniejsza godzina i nie będzie gotowy na spanie - dodaje doktor Fornal-Pawłowska.

Cytat

Wobec tego, warto jak najszybciej zacząć systematycznie przestawiać się na to, aby odrobinę wcześniej wstawać, aby odrobinę wcześniej chciało nam się spać. O 15 minut wstaję wcześniej i dzięki temu kładę się spać też o kwadrans wcześniej. To rekomendowane rozwiązanie

Jak przestawić się na wcześniejsze wstawanie?

Według specjalistów, we wcześniejszym wstawaniu pomoże nam poranna rutyna. To jak najszybsze wyjście z domu, choćby po pieczywo, spacer z psem, kontakt ze światłem, odsłonięcie rolet, a nie siedzenie w zaciemnionym pomieszczeniu - wymienia doktor Fornal-Pawłowska. To może być wyjście na balkon czy nawet, gdy zrobi się ciepło, śniadanie na balkonie, telefon do kogoś znajomego. Wszystko to, co sprawia, że mówimy sobie: zbieramy się, idziemy - zaznacza.

Eksperci przyznają, że o dobry sen pomaga nam zadbać aktywność fizyczna. Rekomendujemy 30 minut codziennie wysiłku fizycznego zamiast czterech godzin raz na miesiąc. Wieczorem, przed snem, jeśli chcemy ćwiczyć, polecam jogę, stretching, rozciąganie, wszystko to, co pójdzie w stronę "Odpuszczam, zwalniam" zamiast "Mobilizuję się, aby stoczyć walkę". Chodzi o to, żeby zwolnić - dodaje doktor Fornal-Pawłowska. 

Cytat

Warto odpowiednio zapracować na sen, nie zmuszać się do snu, a jednocześnie nie oglądać do późnych godzin nocnych filmów czy seriali

Specjaliści dodają też, że w sytuacji, gdy później kładziemy się spać, później możemy zjeść też ostatni posiłek danego dnia. To nie jest tak, że przed snem nie można nic jeść. Nie powinniśmy kłaść się spać głodni. Lekka przekąska jest jak najbardziej zalecana - podkreśla.

Opracowanie: