Aż 44 proc. młodzieży i dorosłych ma nawroty trądziku pospolitego. Powoduje to pogorszenie jakości życia, spadek produktywności, nieobecności w szkole i pracy – wynika z badania, które publikuje "Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology”.

Trądzik jest powszechnym schorzeniem skóry, występującym głównie u nastolatków. Choć wydaje się być błahym problemem, ma bardzo negatywny wpływ na jakość życia i zdrowie psychiczne dotkniętych nim osób. Na przykład badanie opublikowane w lutym 2020 r. na łamach pisma "British Journal of Dermatology" potwierdza, że trądzik znacznie zwiększa ryzyko depresji - o 60 proc. w pierwszym roku po diagnozie.

Autorzy najnowszej pracy zwracają uwagę, że w ostatnim czasie odnotowuje się coraz więcej przypadków trądziku u osób dorosłych, rośnie też liczba nawrotów tej choroby, u osób, które cierpiały na nią w przeszłości. Przyczyny tego nie są jednak znane.

Badanie pod kierunkiem Brigitte Dreno z Centre Hospitalier Universitaire de Nantes (Francja) zostało przeprowadzone wśród 1048 osób w wieku 15 lat i starszych z trądzikiem - od łagodnego (43 proc.), przez umiarkowany (41 proc.) aż po ciężki (16 proc.). Większość, bo aż 68 proc. grupy, stanowiły osoby do 20. roku życia.

Wszystkich poproszono o wypełnienie ankiety internetowej. Do oceny natężenia trądziku posłużono się standardową skalą - Global Acne Severity (GEA), natomiast do oceny jakości życia wykorzystano trzy różne skale. Zebrano też dane na temat nieobecności w pracy czy w szkole w ciągu ostatnich 30 dni.

Okazało się, że nawroty trądziku dotyczyły 44 proc. badanych osób - niemal 40 proc. osób do 20. roku życia oraz 53,3 proc. osób po 20. roku życia.

Jakość życia osób z nawrotem choroby obniżała się wyraźnie w porównaniu do badanych, u których trądzik nie nawrócił. Do nieobecności w pracy czy szkole związanej z nawrotem trądziku przyznało się blisko 6 proc. uczestników badania. Szczegółowa analiza wykazała, że nawrót tej choroby przyczynia się w istotny sposób do utraty produktywności. W samej Francji liczba nieobecności szkole lub pracy z tym związana została oszacowana na 350 tys. dni w roku.