Zanieczyszczone powietrze pełne jest substancji toksycznych i rakotwórczych. Obecny w pyle zawieszonym benzo(a)piren, może prowadzić do rozwoju raka płuc. „W Polsce narażenie osoby dorosłej na rakotwórczy benzo[a]piren zawarty w powietrzu odpowiada wypaleniu od kilkuset do nawet kilku tysięcy papierosów rocznie” – mówi prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Katedry Toksykologii i Chorób Środowiskowych Collegium Medicum w Krakowie.

zdj. ilustracyjne /Shutterstock

W pyle zawieszonym obecne są substancje rakotwórcze takie jak benzo(a)piren czy dioksyny. Narządami najbardziej narażonymi na działanie zanieczyszczonego powietrza są nasze drogi oddechowe i płuca. Właśnie dlatego na całym świecie coraz więcej osób choruje i umiera na nowotwory płuc. Tak wynika z obserwacji m.in. Światowej Organizacji Zdrowia oraz Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem.

W Polsce narażenie osoby dorosłej na rakotwórczy benzo[a]piren zawarty w powietrzu odpowiada wypaleniu od kilkuset do nawet kilku tysięcy papierosów rocznie  - mówi prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Katedry Toksykologii i Chorób Środowiskowych Collegium Medicum w Krakowie. 

Co robić, gdy ogłaszany jest alarm smogowy?

Profesor Ewa Czarnobilska, która od wielu lat prowadzi badania związane z wpływem smogu na zdrowie podkreśla, że w dniach kiedy norma zanieczyszczeń jest przekroczona, szczególnie niebezpieczny jest ruch na tak zwanym świeżym powietrzu.

Jazda na rowerze czy bieganie, może zaszkodzić nawet najzdrowszym. Każdy wysiłek spowoduje, że trujące substancje dostaną się do naszych płuc, a tym samym do układu krążenia. A obecny w nich benzo(a)piren może prowadzić do rozwoju raka płuc, a także innych narządów - ostrzega Czarnobilska. 

Gdy przeprawa przez miasto jest nieunikniona

Najskuteczniejszym sposobem ochrony przed smogiem dla osób, które na co dzień przemierzają miasto, są maseczki. Te specjalistyczne zawierające filtr z aktywnym węglem, można kupić m.in. w sklepach BHP. Gdy tylko w naszym regionie ogłaszany jest alarm smogowy - wzorem krajów dalekiego wschodu - zakładajmy je na twarz. Wtedy znacznie ograniczymy wdychanie trującego powietrza w drodze do pracy czy szkoły.

Po powrocie do domu powinniśmy wypłukać wodą morską lub solą fizjologiczną toksyczny pył ze śluzówek nosa i jamy ustnej. Pamiętajmy również, że kaszel jest w tym wypadku odruchem obronnym i nie należy go hamować podczas smogu - radzi prof. Czarnobilska.

Gdy nachodzi smog, nie wietrzmy naszych mieszkań, nawet gdy wydaje nam się, że oddychamy w pomieszczeniu nieświeżym powietrzem. To co jest za oknem jest dużo gorsze.